Wybiegają z przedszkola w samych kąpielówkach przy -20°C i polewają się wodą. Tak się hartują
Dzieci powinno hartować się od samego początku. Oczywiście wszystko w granicach zdrowego rozsądku.
W niektórych krajach moda na hartowanie dzieci staje się coraz bardziej popularna, np. w Rosji. Oj…w tym kraju możemy nawet znaleźć przedszkola, które realizują program ekstremalnego hartowania. Jesteście ciekawi, jak to wygląda? Jak dla mnie…bardzo mroźnie!
W przedszkolu, którego podopiecznych za chwile zobaczycie, nawet 20 stopni na minusie nie jest przeszkodą w realizacji programu. Dzieciaki, ubrane jedynie w kąpielówki, polewają się wodą i biegają po śniegu. W sumie to od samego patrzenia na nie, można zmarznąć…
Prawdą jest, że właściwie zahartowane dzieci rzadziej chorują i mają o wiele silniejszy układ odpornościowy. Maluchy, które były przegrzewane, gorzej znoszą niskie temperatury, szybciej się wychładzają, a co za tym idzie i częściej muszą odwiedzać lekarzy.
Jednak czy w przypadku tych dzieciaków nie jest to już zbyt duża przesada? Jak myślicie?
