×

Zamordował 10-letnią sąsiadkę. Wpadł dopiero po 30 latach z powodu tatuażu

Był ciepły popołudniowy dzień 27 sierpnia 1984 roku, gdy 10-letnia Tammy Welch bawiła się na podwórku ze swoją siostrą Jennifer. Dziewczynki pokłóciły się, a Tammy została sama przed domem. Mama jednak poprosiła Jenny, aby wróciła po siostrzyczkę i się z nią pogodziła.

Gdy ta wyszła na podwórko, dokonała przerażającego odkrycia, które pozostanie w jej głowie na zawsze

Siostra leżała martwa w kałuży krwi, wydobywającej się z jej krocza. Jennifer zaczęła krzyczeć, na podwórko zbiegli się ludzie. Policja nie miała żadnych wątpliwości, że dziecko nie żyje, a chwilę przed śmiercią zostało zgwałcone. Te przypuszczenia potwierdziła także sekcja zwłok, z której wynika, że Tammy najpierw została w brutalny sposób wykorzystana, a później uduszona.

Od razu podejrzenia padły na 66-letniego dziś sąsiada, Jamesa Leona Jacksona

Nie udało się jednak znaleźć żadnych dowodów, które mogłyby go doprowadzić przed sąd, a zresztą on sam w czasie przesłuchań zeznawał, że w czasie tragedii spał w domu, a o tym, co się stało, powiedział mu kuzyn, który go odwiedził.

Śledztwo stanęło w punkcie i nie udało się znaleźć gwałciciela i mordercy dziewczynki

Wszystko zmieniło się jednak w 2010 roku, gdy władze przeznaczyły pół miliona dolarów na to, aby odświeżyć stare sprawy i wykorzystać do nich nowe techniki kryminalistyczne. To właśnie dzięki nim trzy lata później aresztowano Jacksona. Niestety policja nie miała niezbitych dowodów, a jedynie poszlaki w tej sprawie. 66-latek trafił do więzienia.

W czasie pobytu strażnik pewnego dnia zauważył na plecach Jacksona tatuaż z imieniem, nazwiskiem i datą śmierci 10-letniej Tammy. Przed sądem tłumaczył się, że tatuaż zrobili mu współwięźniowie za karę, jednak sąd nie uwierzył w jego słowa, a tatuaż potraktowano jako dowód w sprawie.

Jednak to nie wszystko. Okazało się także, że badania DNA przemówiły na niekorzyść podejrzanego

Sąd nie ma wątpliwości, że 66-latek jest winny. 29 grudnia zapadnie decyzja w tej sprawie. Wówczas dowiemy się, czy Jackson dostanie karę śmierci czy dożywocie.

Może Cię zainteresować