10-latka została zgwałcona i w bestialski sposób zamordowana. Wszystkiemu przyglądała się jej matka

10-letnia Victoria Martens nigdy nie będzie cieszyć się ze swojego pierwszego dnia w liceum, nigdy się nie zakocha i nigdy nie wyjdzie za mąż. To wszystko odebrała jej własna matka, która dopuściła się czegoś makabrycznego. Wraz ze swoim młodszym partnerem i jego kuzynką zabili dziewczynkę w dniu świętowania jej urodzin…

10-latka została brutalnie zgwałcona, zamordowana, poćwiartowana, a na koniec jej ciało zostało podpalone.

Matka dziewczynki, Michelle Martens, nie wyrażała skruchy w trakcie przesłuchiwań. Opowiedziała nawet śledczym o tym, że tuż przed śmiercią podano córce metamfetamina, aby była spokojna, podczas gdy para będzie zajmować się sobą. Ale raporty toksykologiczne z autopsji nie wykazały zawartości narkotyku w ciele dziecka. Za to była znaczna ilość alkoholu, który także może powodować upośledzenie funkcji poznawczych i fizycznych.

Matka przyznała, że razem ze swoim konkubentem lubiła oglądać filmy pornograficzne, gdzie mężczyźni gwałcą swoje córki (!). Z niebywałą lekkością przyszło jej także przyznanie się do tego, że 10-latka była codziennie gwałcona – nawet przez kilku mężczyzn!

Policja dostała zgłoszenie od zaniepokojonych sąsiadów. Na miejscu znaleźli płonące i poćwiartowane zwłoki 10-letniej dziewczynki. Szczątki zawinięte były w koc i znajdowały się w łazience, która była cała we krwi.

Zbrodni dopuściła się jej matka, Fabian Gonzalez i jego kuzynka, Jessica Kelley. Biegli stwierdzili, że rozczłonkowanie ciała miało miejsce już po śmierci dziecka. Martens obserwowała, jak jej córka była gwałcona i mordowana i nie zrobiła nic. Kobieta przyznała się ponoć do tego, że sprawiało jej to przyjemność.

Bestialskie i pozbawione jakichkolwiek ludzkich odruchów zachowanie, które świadczy o tym, że świat zmierza w złą stronę… To kolejny dowód tego, że niektórzy ludzie naprawdę nie powinni być rodzicami.