×

Dziewczynka rodzi się z guzem na szyi. Po kilku miesiącach mama jest zdumiona, co się z nim dzieje.

Paige Franks przeraziła się, kiedy w czasie porodu zobaczyła, że na malutkiej szyjce jej córeczki znajduje się duży guz. Najgorsze było to, że się powiększał! Kobieta była przerażona, że malutką Milę będzie czekać operacja.

21-letnia matka obserwowała, jak guz rósł i osiągnął wielkość piłki do tenisa! Miał 9 centymetrów w obwodzie i na tle malutkiej główki wydawał się olbrzymi. Jeden ze znajomych zwrócił uwagę, że wygląda jak druga główka dziewczynki.

Przez pierwsze tygodnie byłam niesamowicie przerażona. Byłam przekonana, że moja ukochana córeczka umrze!

Diagnoza lekarzy

Paige bała się, że usłyszy coś strasznego. Lekarze jednak zapewnili, że to nie guz, a naczyniak, który powstał w wyniku zbioru naczyń krwionośnych pod skórą. Młoda matka mogła odetchnąć z ulgą, ale i tak obsesyjnie każdego dnia mierzyła znamię i analizowała do czego to może doprowadzić.

Gdy wychodziła z Milą na zewnątrz, zasłaniała miejsce bandażem. Nie pozwalała dotykać guza rodzinie i bała się, że w końcu pęknie i wtedy dojdzie do tragedii. Nie spodziewała się, że po trzech miesiącach spotka je coś zupełnie innego.

Guz po tym okresie wchłonął się!

Paige nie mogła uwierzyć, że stało się coś takiego! Gdyby nie wisząca skóra z tego miejsca, można nawet pomyśleć, że nigdy w tym miejscu nie było niczego niepokojącego!

Może Cię zainteresować