×

Grzegorz Komendarek zginął tragicznie. Po jego śmierci również stało się coś przykrego

Grzegorz Komendarek był aktorem wielu seriali. Jednak największą sympatię widzów zdobył grając w popularnej produkcji Telewizji Polskiej – „Złotopolscy”. Wcielił się tam w rolę sympatycznego kucharza Grzesia. Niewielu wie o tym, że nie była to tylko jego rola serialowa. Kuchnia to było jego całe życie! Tragiczny wypadek Grzegorza Komendarka wyjawił smutne fakty z jego życia.

Wypadek Grzegorza Komandorka

Aktor kuchnią zajmował się na co dzień. Należał do Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Szefów Kuchni. Brał udział w licznych warsztatach i pokazach kulinarnych. Do serialu „Złotopolscy” trafił całkiem przypadkiem.

Był prawdziwym kucharzem w restauracji, w której mieliśmy zdjęcia, i pewnego dnia Radosław Piwowarski dał mu prawdziwe zadanie w „Złotopolskich”. Grzesio zagrał, raz, drugi, trzeci… i grał u nas kilkanaście lat

-wspomina jedna z reżyserek serialu Małgorzata Raszek-Zaliwska.

Grześ nie miał nikogo bliskiego

Grzegorz Komandorek zginął tragicznie 21 września 2014 roku. Felernego wieczoru podróżował autem z publicystką kulinarną – Hanną Szymanderską. Z niewyjaśnionych przyczyn kierowca auta stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożną barierę energochłonną. Grzegorz oraz pisarka ponieśli śmierć na miejscu. Wypadek Grzegorza Komendarka ujawnił przykre fakty z życia aktora.

Grześ nie miał nikogo bliskiego, kochał bardzo zwierzęta. Miał pieski, mopsy. Miał siostrę, która zginęła tragicznie za granicą wiele lat temu. Jego rodzice też umarli bardzo dawno temu, leżą na cmentarzu na Wólce Węglowej

– wyznała w wywiadzie dla „Faktu” reżyserka serialu.

Wspomnieniom o aktorze często towarzyszą ponure historie. W jednym z wywiadów aktorka, Aleksandra Wożniak, serialowa koleżanka Grzesia wyjawiła:

Mimo że graliśmy z Grzegorzem Komendarkiem w jednym serialu, nigdy nie miałam okazji go bliżej poznać. Trudno mi sobie wyobrazić, że można być tak samotnym człowiekiem. Jestem wstrząśnięta tą sprawą. Zginął człowiek tak samotny, że nie ma go kto pochować. Przerażające. Brak mi słów

Aktor był osobą bardzo skrytą. Mimo spędzonych 12 lat na planie, nie nawiązał tam żadnych bliskich przyjaźni. Samotność towarzyszyła mu również w życiu osobistym.

Z uwagi na fakt, że aktor nie miał rodziny jego pogrzebem i zbiórka pieniędzy na pomnik zajęła się reżyserka Małgorzata Raszek-Zaliwska. Grześ z serialu „Złotopolscy” został pochowany na cmentarzu w Wólce Węglowej. Zmarł w wieku 48 lat.

Źródła: swiatgwiazd.pl, www.fakt.pl
Fotografie: Twitter.com (miniatura wpisu), Insatgram

Może Cię zainteresować