×

Groźny wirus zbiera żniwo wśród dzieci. Polskie szpitale pękają w szwach

Groźny wirus zbiera żniwo wśród dzieci. Medycy nie mają najmniejszej wątpliwości, że nowy wirus atakuje najmłodszych znacznie częściej niż COVID-19. Wraz z nastaniem sezonu jesienno-zimowego, oddziały szpitalne zaczęły zapełniać się małymi pacjentami.

Nie tylko grypa i COVID

Podczas trwającej już niemal dwa lata epidemii koronawirusa, wiele osób zapomniało, że oprócz COVID-19 istnieje ogromna ilość dużo poważniejszych chorób układu oddechowego. Niestety za sprawą obowiązujących przepisów, spora część medyków zaczęła traktować drugoplanowo pozostałe schorzenia. W efekcie, aż dla 2 milionów pacjentów zabrakło miejsca w systemie opieki zdrowotnej. Jak pokazują statystyki w trakcie pandemii zaobserwowano znaczący wzrost zgonów wynikających z braku dostępu do świadczeń leczniczych.

Dopiero teraz medycy zaczynają dostrzegać istnienie pozostałych schorzeń układu oddechowego, które pojawiają się jesienią i zimą. Należy do nich m.in. RSV, który znów daje o sobie znać. 

Dr Magdalena Okarska-Napierała z Kliniki Pediatrii z Oddziałem Obserwacyjnym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego w wywiadzie dla PAP powiedziała z czego to wynika:

Mamy nasiloną falę infekcji sezonowych, a jednym z takich wirusów, który przetacza się przez cały świat w nieporównywalnej niż wcześniej skali, jest wirus RSV. Zakażeń wśród dzieci jest coraz więcej, niektóre – zwłaszcza najmłodsze – chorują bardzo ciężko.

Pediatra tłumaczy, że w minionym sezonie nie obserwowano zakażeń grypą oraz RSV.

Ten wirus zwykle zaczynał atakować dzieci późną jesienią, a kończył wiosną ze szczytem w styczniu-lutym. W ostatnim sezonie zarówno grypa, jak i RSV niemal zupełnie zniknęły. Teraz, prawdopodobnie wskutek poluzowania większości restrykcji w życiu społecznym, RSV wrócił i uderzył ze zdwojoną siłą.

Bardzo prawdopodobne, że brak diagnoz pod kątem RSV i grypy wśród najmłodszych wynikał z charakterystyki testów PCR, które obarczone są sporym błędem.

Groźny wirus zbiera żniwo wśród dzieci

Naukowcy przestrzegają, że wirus najczęściej atakuje dzieci i młodzież. Najmłodsi przenoszą zakażenia ze żłobków, przedszkoli oraz szkół do domów. W efekcie na chorobę zapadają również osoby dorosłe. Do głównych symptomów zakażenia należą: katar i kaszel. Najcięższy przebieg choroby występuje u kilkumiesięcznych maluchów, które charakteryzują się najsłabszą odpornością organizmu.

Pediatra wyjaśnia jaki wygląda przebieg choroby u dzieci starszych.

Starsze dzieci mają katar, kaszel, młodsze najpierw też mają katar, ale potem zaczynają mieć duszący kaszel, masowo trafiają do szpitala, gdzie wymagają tlenoterapii, płynoterapii. Zawsze RSV był bardzo groźny dla najmłodszych, kilkumiesięcznych dzieci, ale teraz mamy do czynienia z niezwykłą skalą tego zjawiska, chorują całe rodziny.

W Polsce już teraz obserwuje się wyraźny wzrost ilości zakażeń RSV. Medycy alarmują, że już teraz na wielu oddziałach pediatrycznych kończą się wolne miejsca. Dr Katarzyna Hrnčiar ze szpitala dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu mówi, że sytuacja jest poważna:

Od kilku dni brakuje miejsc. Generalnie każdy nasz dyżur to jest walka o miejsce dla pacjentów, którzy tej hospitalizacji absolutnie wymagają.

*Zdjęcia mają charakter poglądowy
Fotografie: Pixabay

Może Cię zainteresować