Andrzej Grabowski wspomina słowa Gnatowskiego. Uważa je za „prorocze”
Chociaż Ferdynand Kiepski i Arnold Boczek nie zawsze żyli w przyjaźni, tak aktorzy ich grający zawsze się lubili. Dzisiaj Grabowski wspomina Gnatowskiego oraz jego „prorocze” słowa.
Niespodziewana śmierć aktora
20 października całą Polską wstrząsnęła szokująca informacja. W Szpitalu Specjalistycznym im. J. Dietla w Krakowie zmarł Dariusz Gnatowski. Aktor od ponad 20 lat wcielał się w rolę Arnolda Boczka w kultowym serialu Świat według Kiepskich. Mogliśmy go zobaczyć także w wielu innych produkcjach telewizyjnych.
Do placówki medycznej trafił z podejrzeniem zapalenia płuc i ciężką niewydolnością oddechową. Mimo wysiłków lekarzy nie udało się go uratować. U aktora stwierdzono także zakażenie koronawirusem, choć wynik testu przyszedł już po jego śmierci. Gnatowski od wielu lat zmagał się z cukrzycą.
Aktor odszedł w wieku zaledwie 59 lat
Grabowski wspomina Gnatowskiego
Zmarłego aktora w tym szczególnym czasie wspomina jego wieloletni kolega z planu Świat według kiepskich, Andrzej Grabowski. Zdradził, że producenci nie spodziewali się, iż serial odniesie taki sukces, a widzowie pokochają przygody nierozgarniętych mieszkańców kamienicy.
Okazuje się, że Dariusz Gnatowski już na początku kręcenia produkcji przewidział, że przezabawne show pokazujące Polaków w krzywym zwierciadle przyciągnie miliony telewidzów:
Doskonale pamiętam pewną sytuację przed 21 lat. Po pierwszych zdjęciach do „Kiepskich” szliśmy z Darkiem przez Wrocław i on wtedy powiedział: „Zobaczysz, za kilka miesięcy nie będziemy mogli tędy przejść, bo ludzie będą nas zaczepiać”. A ja mu na to odparłem: „Co ty opowiadasz! Przecież to nie potrwa długo”. Ale szybko się okazało, że Darek oczywiście miał rację. Po paru miesiącach Polskę opanowała „kiepskomania”. Myślę, że zawsze będę o tym pamiętał, bo to były jego prorocze słowa.
– powiedział Grabowski w rozmowie z Faktem. O swoim zmarłym koledze wypowiada się w ciepłych słowach:
Nigdy nie doszło między nami do kłótni. Darek był bardzo spokojnym i ugodowym człowiekiem. Zresztą to pewnie nie jest tylko moje zdanie. Znałem go wiele lat i nie spotkałem nikogo, kto coś złego mógłby o nim powiedzieć, komu Darek sprawiłby przykrość. To był bardzo dobry człowiek.