×

Grabarze nagle stracili przytomność. Obaj wpadli do grobu zmarłych dzieci

Grabarze stracili przytomność na cmentarzu i wpadli do grobu tragicznie zmarłych dzieci! Do tych wstrząsających wydarzeń doszło na jednej z nekropolii w Nowym Sączu. Dwaj grabarze przygotowywali grób do pochówku. Kiedy odsunęli pokrywę, nagle stracili przytomność i wpadli do środka. Obaj w ciężkim stanie trafili do szpitala. O sprawie poinformował portal sadeczanin.info.

Grabarze stracili przytomność na cmentarzu

Do tych przerażających scen doszło kilkanaście minut po godzinie dziesiątej na sądeckim cmentarzu komunalnym przy ulicy Rejtana. W rozmowie z portalem sadeczanin.info mężczyzna, który przy bramie wejściowej na cmentarz sprzedaje znicze i widział całe zdarzenie, powiedział:

Mężczyźni przygotowywali grób do pochówku. Gdy odsunęli pokrywę grobowca i weszli do środka, nagle obaj stracili przytomność. Prawdopodobnie czymś się zatruli.

Inny świadek zdarzenia, cytowany przez portal rmf24.pl, zdradza również:

Widziałem jednego pana, który był reanimowany, drugi leżał wciśnięty między trumnę. Otworzyli grobowiec za szybko, odór w nich uderzył, jeden wpadł do środka, a drugi został na zewnątrz.

Co stało się na cmentarzu w Nowym Sączu?

Na miejsce zdarzenia natychmiast wezwano służby ratunkowe. Już po chwili na cmentarzu pojawiła się straż pożarna, pogotowie ratunkowe i policja. Strażacy od razu przystąpili do pomocy poszkodowanym i przekazali ich pod opiekę ratownikom medycznym. Obaj byli nieprzytomni. Co więcej, jednego z nich reanimowano. Na szczęście służbom medycznym udało się przywrócić mu czynności życiowe. Zabrano ich do sądeckiego szpitala.

Kom. Justyna Basiaga z Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu w rozmowie z portalem sadeczanin.info powiedziała:

Obecnie na miejscu policjanci wykonują czynności procesowe i ustalają dokładne okoliczności i przyczyny tego zdarzenia.

Z kolei w rozmowie z RMF FM Paweł Motyka, zastępca komendanta PSP w Nowym Sączu, tak opisał to, co się stało:

Jak przyjechaliśmy na miejsce, to już jedna osoba była w karetce. Druga nieprzytomna osoba znajdowała się w grobowcu — wymurowanej piwnicy. Mężczyzna został wyciągnięty, przystąpiono do reanimacji, ta osoba odzyskała funkcje życiowe, ale nie odzyskała przytomności, została zabrana do szpitala.

Według doniesień portalu sadeczanin.info mężczyźni odzyskali już przytomność. Niestety z jednym z nich kontakt wciąż jest utrudniony. Teraz służby starają się ustalić, co doprowadziło do wypadku. Jak informuje RMF FM, strażacy już na początku stwierdzili w grobowcu niski poziom tlenu.

Poszkodowani mężczyźni mają 62 i 37 lat.

*Zdjęcia mają charakter poglądowy
Źródła: sadeczanin.info, www.rmf24.pl
Fotografie: Twitter, Pixabay

Może Cię zainteresować