×

Gorąca randka Justyny Żyły. Relacjonowała fanom spotkanie nawet z łóżka

Czy można stać się celebrytką dzięki małżeństwu, a właściwie rozwodowi ze znanym skoczkiem narciarskim? Okazuje się, że można. A Justyna Żyła mogłaby prowadzić szkolenie na temat tego, jak skutecznie podsycać zainteresowanie sobą w mediach. Zazwyczaj z użyciem metod, które mają wbić kolejną szpilę byłemu mężowi. Czy gorąca randka Justyny Żyły to tylko kolejna taka „szpila”? A może celebrytka znalazła wreszcie szczęśliwą miłość?

Prowokacje małe i duże

Trudno się dziwić, że rozstanie, które — jak twierdzi Justyna — poprzedzone było zdradami męża, mocno zabolało. Ale trzeba przyznać, że Żyła z uporem maniaka „celebruje” swój ból, chociaż od rozwodu minęły już trzy lata. Porzucona przez popularnego skoczka narciarskiego kobieta nie bierze sobie do serca rad, by nie prać publicznie brudów i z premedytacją robi wokół siebie sporo hałasu.

Fani Justyny są tym samym świadkami niekończącej się telenoweli, w której pojawiają się zdrady, rozstania, kłótnie o dzieci i nowi kochankowie. Czy takie akcje w mediach społecznościowych służą dzieciom? Na pewno nie. Ale z pewnością przysłużyły się wzrostowi popularności Justyny.

Chociaż Żyła zapewniała, że nie interesuje się nowym związkiem byłego męża (Piotr związał się z 22-letnią aktorką Marceliną Ziętek), wkrótce potem uciekła się do dosyć… kompromitującej prowokacji. Celebrytka zaczęła dodawać zdjęcia w towarzystwie tajemniczego Filipa, sugerując, się jest to jej nowa miłość. Ciężko powiedzieć, jaki był cel takiej prowokacji. Bardzo szybko wyszło na jaw, że młody mężczyzna to chłopak Miss Polski Magdaleny Kasiborskiej.

Czy chodziło jedynie o to, żeby zdenerwować Piotra? Jeśli tak, to chyba nie było warto. Żyła znalazła się w ogniu krytyki, a jej zachowanie nie spodobało się wielu fanom.

Gorąca randka Justyny Żyły

Tym razem wygląda na to, że chodzi o coś poważniejszego niż zwykła prowokacja. W ostatni weekend celebrytka pojechała na romantyczny wypad do Warszawy. Wiele wskazuje na to, że towarzyszył jej nowy chłopak. Żyła nie omieszkała podzielić się swoim szczęściem na Instagramie.

Co więcej, w szczegółowej relacji nie zabrakło nawet… scen łóżkowych! Tylko koc, Prosecco i… obserwujący na Instastories.

Na jednej z dodanych fotografii widać, jak Justyna leży z tajemniczym mężczyzną w łóżku. Na dole zdjęcia widnieje podpis „my love”, czyli „moja miłość”.

Były także czerwone róże, romantyczna kolacja i spacer po starówce. Randka idealna?

Już w drodze powrotnej Żyła skorzystała z okazji, żeby wbić kolejną szpilę byłemu mężowi. Celebrytka uwieczniła, jak jej towarzysz podróży ogląda na telefonie mecz piłki nożnej.

Kiedy towarzysz podróży nie ogląda starych relacji #skijumping

– skwitowała celebrytka.

Jednak Żyła chyba zdecydowała się na zmianę taktyki, ponieważ zdjęcie szybko zniknęło z Instastories. Czy już wkrótce przekonamy się, kim jest nowy wybranek Justyny?

Fotografie: Instagram (miniatura wpisu), Instagram

Może Cię zainteresować