„Zakaz przemieszczania się w Sylwestra i Nowy Rok jest niezgodny z Konstytucją”
Godzina policyjna w Sylwestra i Nowy Rok — ta decyzja wywołała falę komentarzy. Czy przyczyni się do zwiększenia bezpieczeństwa Polaków? Czy jest zgodna z Konstytucją? Prof. Marek Chmaj, wiceprzewodniczący Trybunału Stanu i konstytucjonalista ma duże wątpliwości co do decyzji rządu.
Godzina policyjna w Sylwestra i Nowy Rok
Czyżbyśmy obudzili się w 1981 roku? Wprowadzenie godziny policyjnej stało się faktem. W nocy z 31 grudnia 2020 r. na 1 stycznia 2021 r. w godzinach od 19:00 do 6:00 na terenie całej Polski będzie obowiązywał całkowity zakaz przemieszczania się.
Michał Dworczyk, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów zapowiedział, że osoby, które zdecydują się zlekceważyć obostrzenia, muszą liczyć się z karą.
To będzie weryfikowane przez służby. Osoby, które nie będą przestrzegały tych przepisów, muszą liczyć się z mandatami
– zaznaczył Dworczyk w programie „Newsroom WP”.
Oprócz zakazu przemieszczania się będzie także obowiązywał limit osób, które mogą przebywać w jednym domu lub mieszkaniu.
To nie są obostrzenia wprowadzane dlatego, że ktoś miał taki pomysł, tylko z pełną świadomością jak uciążliwa jest to sytuacja dla wszystkich z nas (…)
– zaznaczył szef KPRM.
Dworczyk przypomniał również, że twardy lockdown wprowadziły już inne kraje europejskie.
„Rażąco niezgodne z Konstytucją”
Jak przekazało Radio ZET, prof. Marek Chmaj, wiceprzewodniczący Trybunału Stanu i konstytucjonalista, uznał godzinę policyjną za niezgodną z Konstytucją, o czym poinformował na Facebooku.
Każdemu zapewnia się wolność poruszania po terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. W ust. 3 tego artykułu zastrzeżono, że wolność ta może podlegać ograniczeniom określonym w ustawie. Z kolei w art. 31 ust. 3 podkreślono, że ograniczenia w zakresie korzystania z wolności konstytucyjnych nie mogą naruszać istoty tych wolności
– napisał prof. Marek Chmaj na Facebooku.
Niezależnie od tego, czy „godzina policyjna” będzie wprowadzona w drodze ustawy czy rozporządzenia, akt taki będzie rażąco niezgodny z Konstytucją (chyba, że będzie wprowadzony stan klęski żywiołowej)
Konstytucjonalista wyznał, że sam nie ma zamiaru poddawać się ograniczeniom, ponieważ jego zdaniem są one po prostu nielegalne.