Gimnazjaliści z Warszawy znęcali się nad gołębiem, a filmik wrzucili do sieci. Grozi im poprawczak
Do bulwersującego zdarzenia doszło w centrum Warszawy, gdzie czwórka gimnazjalistów zaczęła znęcać się nad gołębiem, którego przykleili do ściany. Film wyciekł do sieci, a ich zachowanie zostało zgłoszone do OTOZ Animals Inspektorat Warszawa.
Świat się kończy…
Nagranie znalazło się na Facebooku. Ludzie zaczęli żywo reagować na to, co zobaczyli i przekazywali sobie filmik w nadziei, że trafi w odpowiednie ręce. Widać na nim najprawdopodobniej nieżyjącego już ptaka z wbitym w jego ciało plastikowym widelcem. W tym samym czasie grupa z gimnazjum przykleja go do ściany. Jedna z osób, która publicznie na Facebooku udostępniła post i zdjęcia dzieci, napisała tak:
Ja tylko chciałam pokazać jak bawią się dzieci w polskich podstawówkach, może ktoś zna, może to czyjeś dziecko. Rozumiem wszystko ale nie rozumiem tego typu zabaw. To czyste barbarzyństwo, nie wiem co to za umilanie sobie popołudniowego czasu po szkole, żeby wbijać w zwierzę plastikowy widelec i przyklejać do muru. Po prostu brak słów
https://www.youtube.com/watch?v=HII5tAOg8NI
Reakcja ludzi w sieci była natychmiastowa
OTOZ Animals Inspektorat Warszawa od razu po tym, gdy otrzymali film, zgłosili sprawę na komisariat przy ulicy Wilczej. Na swoim profilu na Facebooku napisali:
Dostaliśmy dziś niepokojące zgłoszenie o bulwersującym zachowaniu warszawskich nastolatek, które zostało uwiecznione na poniższym filmie. OTOZ Animals Inspektorat Warszawa składa zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa i wystąpi w charakterze pokrzywdzonego. Dziękujemy, że nie jesteście obojętni na krzywdę zwierząt!
Jedna z dziewcząt tłumaczy się tym, że w momencie, gdy znaleźli gołębia i przyklejali go do ściany, on już nie żył – tylko tak naprawdę jakie to ma znaczenie? Dopuścili się karygodnego czynu, rodem z najgorszego koszmaru. A jeśli policja uzna, że gimnazjaliści kłamią i ptak żył w momencie przyklejania go do ściany, mogą uznać czyn za znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem. Nastolatkowie mogą trafić nawet do zakładu poprawczego.
