Papież wypowiedział się na temat śmierci małego Alfiego. Jego słowa poruszają
Wczoraj pisaliśmy o tym, że swoją heroiczną walkę przegrał Alfie Evans. Dziś na temat chłopczyka i jego rodziny pisze cały świat, w tym głowa kościoła katolickiego – papież Franciszek.
Dwuletni chłopczyk z Wielkiej Brytanii odszedł po tym, gdy odłączono go od aparatury. Papież Franciszek już w czasie, gdy dziecko walczyło o życie, a lekarze nie dawali mu żadnych szans, zdecydował, że pomoże chłopcu, ale trzeba go przewieźć do szpitala Bambino Gesu w Watykanie. Na to niestety nie zgodził się brytyjski rząd. 18 kwietnia Thomas Evans był na audiencji u Franciszka. To nadal nie pomogło w zmianie decyzji przez brytyjski rząd.
Walka o życie
Międzynarodowy spór trwał przez dłuższy czas. Już nie tylko rodzina i najbliżsi prosili o to, aby nie odłączać Alfiego, ale ludzie z całego świata. Sąd wydawał się nieugięty i podtrzymywał decyzję lekarzy. Ci ostatni nie widzieli szans na to, aby uratować chłopczyka.
Aniołek odszedł…
Alfie Evans zmarł. Tata chłopczyka pożegnał się z synkiem:
Mój gladiator położył swoją tarczę i rozłożył skrzydła o 2:30. Serce mi pękło. Kocham Cię…
Papież Franciszek także napisał coś od siebie o tej niewyobrażalnej tragedii: