×

Fioletowy grzyb w polskich lasach. Choć wygląda nietypowo, jest nawet jadalny!

Na pewno niejeden z nas byłby bardzo zdziwiony znajdując fioletowy grzyb w polskich lasach. Jeszcze bardziej zaskakujący jest fakt, że grzyb ten jest jadalny. Jak smakuje i gdzie możemy udać się w poszukiwaniu grzyba rodem z baśniowego świata?

Fioletowy grzyb w polskich lasach

Grzybobranie to znakomity sposób na aktywny wypoczynek w otoczeniu natury. Większość osób, dla których zbieranie grzybów to hobby, zna najbardziej popularne rodzaje takie jak: podgrzybek, borowik czy kurka. Bez większych problemów możemy znaleźć je przecież w prawie każdym polskim lesie. Tej jesieni grzyby wyjątkowo rozpieszczają zbieraczy, a w polskich lasach trwa istny urodzaj.

Zdarzają się też nieliczne okazy, które mogą odstraszać swoim wyglądem, mimo tego większość jest jadalna. Pośród leśnego runa możemy znaleźć na przykład „ametyst wśród grzybów”. Fioletowy grzyb w polskich lasach to lakówka ametystowa.

Ametystowa perła jesieni

Gatunek ten wyróżnia się spośród innych grzybów swoją intensywna barwą. Jego nazwa nie wzięła się z powietrza. Cały grzyb – zarówno kapelusz jak i trzon – jest jaskrawofioletowy, podobnie jak jeden z szlachetnych kamieni. Ze względu na unikalny kolor można go nazwać także „ametystową perłą jesieni”. Leśnik, prowadzący popularny profil na Facebooku „Borem Lasem Wodą Bagnem”, przybliżył czytelnikom charakterystykę wspaniałego okazu.

Ten niewielki grzybek o średnicy kapelusza zwykle nieprzekraczającej 5 cm rośnie nie tylko w lasach, ale również w parkach. Możemy go spotkać zarówno pod drzewami iglastymi, jak i liściastymi, od czerwca do końca listopada. Najchętniej rośnie w pobliżu buków

– Wyjaśnia w poście

Zaskakujący jest fakt, że lakówka ametystowa, mimo swojego wyglądu, który przywodzi na myśl grzyby halucynogenne, jest jadalna. Z powodu kruchej i łamliwej struktury wykorzystywany najczęściej jako dekoracja, ewentualnie efektowny dodatek do dań. Nie ma zbyt dużego powodzenia wśród kucharzy ze względu na swój mdły smak.

Za to widok twarzy gości wyciągających tego grzybka z zalewy octowej jest bezcenny

– dodaje twórca profilu „Borem Lasem Wodą Bagnem”.

Źródła: www.o2.pl, haps.pl
Fotografie: Facebook (miniatura wpisu), Facebook

Może Cię zainteresować