×

Finansowe skutki epidemii koronawirusa. Będą tragiczniejsze od tych zdrowotnych!

Finansowe skutki epidemii koronawirusa mogą być znacznie poważniejsze, niż samo zagrożenie dla zdrowia ludzi. Po pandemii czekają nas bardzo trudne czasy. Sytuacja w miejscach, gdzie toczą się konflikty zbrojne może dodatkowo się zaostrzyć.

Finansowe skutki epidemii koronawirusa

Najbardziej namacalnymi skutkami pandemii, które dotykają ludzi jest konieczność pracy zdalnej, zwolnienia z pracy czy w najgorszym wypadku bankructwo firmy. Dotychczas z powodu koronawirusa na świecie zmarło 273 823 osoby. Łącznie odnotowano 3 975 006 zakażeń.

Epidemia wyrządziła ogromne szkody ekonomicznie oraz stworzyła okoliczności do nowych konfliktów o surowce m.in. między Rosją a Arabią Saudyjską rywalizującymi w kategorii wydobycia ropy naftowej i gazu ziemnego. Co gorsza, niebawem Europę czeka kolejny kryzys migracyjny będący skutkiem zaostrzającej się sytuacji w Syrii.

W obecnej sytuacji niemal wszystkim małe firmy borykają się z problemami związanymi z brakiem dostaw. Zamknięcia fabryk w Chinach, które są przecież największym eksporterem na świecie i odpowiadają za jedną trzecią światowej produkcji, doprowadziły do ​​rekordowo niskiej produkcji. Łatwo się domyślić, że po ustaniu epidemii Włochy czy Hiszpanię czeka ogromna recesja. Trudno sobie wyobrazić, że nie wpłynie to na Europę i jej największego partnera handlowego, czyli Stany Zjednoczone.

Wahania na rynku surowców

Niemal równocześnie z epidemią koronawirusa wybuchła wojna naftowa między Rosją a Arabią Saudyjską. Zarówno Moskwa, jak i Rijad mogą sobie pozwolić na niemal 30% spadki cen ropy w ciągu doby. Jednak amerykański przemysł gazu łupkowego nie może, ponieważ wyższe ceny procesu szczelinowania oznaczają, że ​​znaczna część amerykańskiego sektora naftowego po prostu przestanie istnieć.

Jeśli ceny ropy utrzymają się na tak niskich jak obecnie poziomach, możemy się spodziewać likwidacji firm, utraty miejsc pracy, a może nawet recesji na poziomie państw. Taka sytuacja jest bardzo niebezpieczna, ponieważ może zaburzać równowagę sił między Wschodem a Zachodem.

Bank Światowy szacuje, że pandemia może zmniejszyć globalne PKB nawet o 4,8% w najgorszym scenariuszu. Z kolei scenariusz umiarkowany zakłada pogorszenie o 3,1%. Najmniej prawdopodobny, łagodny scenariusz wiąże się z 0,7% spadkiem. W odróżnieniu od epidemii, które w przeszłości nękały najuboższe rejony świata, jak np. ebola, tym razem epidemia dotyczy głównie krajów rozwiniętych.

Najwięcej przypadków odnotowano w Chinach, we Włoszech, w Iranie, Korei Południowej, we Francji, w Hiszpanii i Stanach Zjednoczonych, czyli, w największych gospodarkach świata. Wymienione kraje stanowią bowiem łącznie 45,5% światowej gospodarki.

Skutki nadchodzącego kryzysu mogą być bardzo dotkliwe dla nas wszystkich.

*Zdjęcia mają charakter poglądowy
Fotografie: Freepik (miniatura wpisu), Pixabay

Może Cię zainteresować