×

Lekarz celowo błędnie diagnozował zdrowych pacjentów. Wmawiał im, że mają raka

Kiedy idziemy do lekarza, wierzymy, że ta wykształcona osoba, składająca przysięgę, chce naszego dobra i przede wszystkim zdrowia. Okazuje się, że niestety nie zawsze tak jest…

Prawdziwy autorytet

Dr Farid Fata do 2013 roku był znanym i cenionym autorytetem medycznym w leczeniu raka. Jego rozwijającą się karierę medyczną przerwało aresztowanie przez FBI.

W 2015 roku otrzymał on wyrok za liczne oszustwa i pranie brudnych pieniędzy. Skazano go na 45 lat pozbawienia wolności. Zważając na to, że Fata miał wówczas 50 lat, można powiedzieć, że wyrok jest dość wysoki, ale nie wszyscy tak uważają.

Czego dokładnie się dopuścił?

Jedną z ofiar dr Faty była Monica Flagg, która stała się jego pacjentką w 2012 roku. Została ona wówczas poinformowana przez swojego lekarza, że jest chora na raka, który zaatakował komórki szpiku kostnego. Pamięta jak dziś, że Fata powiedział jej wtedy bardzo troskliwym głosem: „Nie martw się, na szczęście zdołaliśmy go bardzo szybko wykryć”.

Monicę poddano chemioterapii. Problem polegał jednak na tym, że kobieta w rzeczywistości nie była chora. „Chemia” zatruła jej zdrowe komórki i osłabiła organizm. Po pierwszej z nich stało się jednak coś, co wszystko zmieniło…

Skąd pewność?

Monica w wyniku (nie)szczęśliwego wypadku złamała nogę. Lekarz, który wtedy się nią zajął, dziwnie popatrzył na jej wyniki badań, wykonane ze względu na jej chorobę i na nią, jednak nie powiedział nic konkretnego. Kobieta musiała zostać w szpitalu na obserwacji. Ten sam lekarz wrócił do niej następnego dnia. Spojrzał jej w oczy i powiedział: „Pani nie jest chora. Nigdy Pani nie była. Proszę zakończyć leczenie u doktora Faty”.

Monica uznała jednak, że w rzeczywistości naprawdę miała sporo szczęścia. Ona została poddana tylko 1 chemii, a co z innymi? Niektórzy zdążyli przejść już całą serię i w rzeczywistości praktycznie zrujnowali już swoje zdrowie, a inni stracili życie.

Wszystko wyszło na jaw

Niecne czyny dr Faty w końcu wyszły na jaw, dzięki czujności George’a Karadsheha, menedżera biura, którego bardzo zastanawiała rotacja personelu. W końcu wpłynął on na jednego z lekarzy, który mimo wielu obaw, zdecydował się ujawnić prawdę.

Okazało się, że Fata nie tylko błędnie diagnozował swoich pacjentów, ale wybierał takie rodzaje nowotworów, które wymagały najdroższych form leczenia. Stosował na nich tak długo chemioterapię, dopóki… nie umarli.

Szok i niedowierzanie

To wszystko niesamowicie zaszokowało ludzi w lekarskim świecie, ale nie tylko. Dr Fata był naprawdę szanowanym lekarzem. Miał bogate doświadczenie i założył największą prywatną klinikę leczenia raka w Michigan.

To zalewie mała część skrzywdzonych przez Fata…

Całe szczęście, że ohydne czyny tego człowieka ujrzały światło dzienne i już nikomu nie zaszkodzi. Jednak, co z biednymi ludźmi, którym zrujnował zdrowie, a nawet i odebrał życie? Tego już nikt im nie wróci.

Może Cię zainteresować