„To nie powód, żebym chowała się w domu”. Ewa Farna ostro o swojej wadze
Ewa Farna zaczęła swoją karierę w show-biznesie, gdy była jeszcze dzieckiem. Wszyscy przyzwyczailiśmy się do tego, jak wygląda. Gdy z dziewczynki piosenkarka zamieniła się w kobietę, ludzie zaczęli dostrzegać dodatkowe kilogramy i nie do końca im to pasowało.
25-latka z Czech odnosi sukces za sukcesem, ale ludzie i tak nie dają jej spokój w związku z dodatkowymi kilogramami
Niedawno wyszła za mąż, wiedzie szczęśliwe życie i dobrze czuje się w swoim ciele, o czym także nieco więcej powiedziała w magazynie VIVA, który jest już w kioskach.
Wyjaśnia wiele rzeczy, także te dotyczące jej figury i tego, jak się postrzega
Tłumaczę sobie, że każdy się z czymś zmaga. Wiem, że ważę parę kilo więcej niż powinnam, przecież nie jestem ślepa. Kilka kilogramów to nie powód, żebym chowała się w domu, podcinała sobie żyły i bała się ludzi. Mówię młodym dziewczynom: „Nie musicie wyglądać jak modelki na wybiegu, a poza tym one są za chude. Rozejrzyjcie się wokół siebie, to zobaczycie, że na ulicy mijają was dziewczyny i kobiety, z których mało która jest idealna
W licznych wywiadach podkreślała, że najważniejsze jest to, kto jakim jest człowiekiem
Jednak w sieci pojawiły się komentarze, które nie do końca są przepełnione sympatią.
No, a co masz mówić, skoro sama jesteś gruba? Wiadomo, że powiesz, że szczuplejsze są brzydkie
Jakoś mi się nie chce wierzyć, e młoda kobieta nie chce być chudsza…
A moim zdaniem jest pani zgrabna, ale mogłabym pani dla zdrowie trochę zrzucić
Czy Waszym zdaniem Ewa Farna ma się czym martwić?