×

Gdy dowiedziała się o ciąży, zrezygnowała z chemioterapii. Dużo ryzykowała dla maleństwa

Esther Ybarra była zdolną, wysportowaną uczennicą. Uwielbiała grać w siatkówkę do tego stopnia, że postanowiła spróbować swoich sił na wyższym poziomie. Niestety, życie nie było dla niej łaskawe. Niedługo po rozpoczęciu roku akademickiego, młoda dziewczyna zachorowała na raka jelita grubego i wylądowała w szpitalu. Dopiero na miejscu okazało się, że śmiertelnie niebezpieczna choroba została wykryta bardzo późno. I choć młoda dziewczyna dopiero rozpoczynała życie pełną piersią, wszystko wskazywało na to, że jej dni są już policzone…

Czy kiedykolwiek wyjdę za mąż? Czy ktokolwiek mnie pokocha? Dlaczego to spotkało akurat mnie? Dlaczego Bóg mnie tak ukarał? Zabrano mi wszystko, co jest dla mnie najważniejsze – umiejętność gry w siatkówkę, możliwość trenowania, chodzenia do szkoły i moje włosy.

19-latka już wcześniej poznała w szkole Jacoba Ybarra. Od samego początku przypadli sobie do gustu. O chorobie dziewczyny dowiedział się, kiedy zobaczył, że bardzo schudła, a na głowie ma znacznie mniej włosów.

Rok później nowotwór Esthery przeszedł w stan remisji – okres schorzenia, który charakteryzuje się brakiem objawów.

To wtedy młody chłopiec zabrał ją do miejscowego parku, uklęknął na jedno kolano i poprosił Esther o rękę. To był najszczęśliwszy dzień w jej życiu!

Szczęście nie trwało długo – nowotwór wrócił ze zdwojoną siłą. Jakby tego było mało, kilka tygodni później okazało się, że młoda dziewczyna… jest w ciąży!

Oboje wymyślili już nawet imię dla przyszłego synka – Thaddeus. Kiedy Esther dowiedziała się, że może zostać matką, natychmiast przerwała leczenie nowotworu. Niestety, nienarodzone dziecko zmarło w 13 tygodniu ciąży. Zaledwie trzy tygodnie później odeszła również Esthera…

Nikt nie zna dnia ani godziny. Młoda dziewczyna miała przed sobą całe życie, jednak los miał wobec niej zupełnie inne plany.

Może Cię zainteresować