Chciał oszczędzić na wymianie baterii w telefonie. Omal nie przypłacił tego życiem
Choć wiele razy słyszeliśmy o wybuchających telefonach, jakoś ciężko było w to wszystko uwierzyć. Takie rzeczy dzieją się jednak naprawdę, a nagranie uwiecznione w sklepie jest tego najlepszym dowodem.
Mężczyzna przez Internet kupił nową baterię do telefonu i udał się do serwisu, by naprawić urządzenie
Chcąc oszczędzić na usłudze, od sprzedawcy pożyczył pęsetę i własnoręcznie zaczął wymieniać baterię. W pewnym momencie z telefonu buchnął ogień prosto w twarz mężczyzny.
Choć eksplozja wyglądała naprawdę groźnie, nikomu nic się nie stało. Nawet właściciel pechowego urządzenia wyszedł z incydentu bez szwanku. Spanikowani klienci wybiegli ze sklepu, ogień jednak natychmiast ugaszono.
Zgodnie z opinią właściciela serwisu, mężczyzna przypadkiem nacisnął otwór w baterii, a to z kolei doprowadziło do eksplozji. Mając to na uwadze, lepiej nie oszczędzać na gadżetach elektronicznych.