Położna robi USG ciężarnej po wypadku samochodowym. Ma dla przyszłej mamy bolesną wiadomość.

Dla Emmy Fairbairn wszystko układa się doskonale. Młoda Angielka jest w szóstym miesiącu ciąży i nie może doczekać się narodzin swojego synka.

Emma kwitnie i nie może doczekać się chwili, w której będzie trzymać dziecko w ramionach. Niestety, w jednej chwili wszystko się zmienia.

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1060425440742077&set=a.102650826519548.3431.100003238926697&type=3&theater

Kobieta ma poważny wypadek samochodowy. Ratownicy natychmiast zabierają Emmę do szpitala, jej obrażenia są niewielkie, jednak zostaje w szpitalu na obserwacji.

Przyszła mama jest zaniepokojona stanem maleństwa.

Gdy następnego dnia położna przychodzi z wiadomością, cały świat Emmy zawala się: nie można wyczuć pulsu dziecka i nie wykazuje ono oznak życia.

Kobieta jest zmuszona urodzić martwego synka.

28 maja 2017 roku Emma wydaje na świat swojego maleńkiego synka Flynna. Chłopiec ważył zaledwie 623 gramów i jeszcze nie otworzył oczu.

Emma zdążyła pokochać syna całym sercem. Pragnie pożegnać się z ukochanym maleństwem.

Publikuje również zdjęcie na Facebooku i pisze wzruszający post. Emma jest zrozpaczona.

„Ostatnie 27 godzin było najgorszym czasem w moim życiu. Wiedząc, że nie usłyszę jego płaczu, nie zobaczę jak otwiera oczy, nie zrobi pierwszych kroków. Nie ma go i już nigdy nie będzie. Jego maleńkie ciałko nie wytrzymało bólu i stresu, a ja nie mogłam nic zrobić, by go uratować. Spoczywaj w spokoju mój śliczny, mały chłopczyku.”

Teraz Emma pragnie jedynie w spokoju pożegnać się z synem.

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1299881163463169&set=p.1299881163463169&type=3&theater

Zdjęcia są poruszające, a żaden rodzic nie powinien przechodzić przez tak ogromną tragedię, jaką jest strata dziecka.