Została brutalnie napadnięta. Gdy jej mama przyjechała do szpitala, nie mogła rozpoznać córki
Emily O’Reilly (16 l.) kilka dni temu wybrała się w odwiedziny do swojej przyjaciółki, gdy grupa nastolatek przewróciła ją na ziemię i zaczęła ciągnąć za włosy. Została okradziona z iPhona i bransoletki, jednak grupa dziewczyn na tym nie poprzestała.
Grupa nastolatek wielokrotnie uderzała dziewczynę i kopała. Emily nie była w stanie obronić się przed atakami, więc po prostu modliła się, że przeżyje do momentu, gdy bicie ustanie.
„Zostaw ją, chyba nie żyje” – usłyszała skatowana Emily chwilę przed tym, jak straciła przytomność
Napastniczki zostawiły nieprzytomną dziewczynę na ulicy. Emily odzyskała świadomość po kilku minutach i ostatkami sił doczołgała się do pobliskiego pubu po pomoc.
Dziewczyna została zabrana do szpitala. Na miejscu okazało się, że ma złamany nos i policzek, nie obyło się również bez szwów.
Zdruzgotana matka Emily nie była w stanie poznać pobitej córki. Kobieta była w szoku, gdy dowiedziała się, co spotkało Emily.
„Wszędzie była krew. Gdy ją zobaczyłam po prostu się rozpłakałam. Nie byłam w stanie uwierzyć, że ktoś mógł zrobić coś takiego mojemu dziecku.” – wspomina Tanya O’Reilly