×

Od 1 stycznia wejdzie w życie emerytura dla mam czwórki dzieci. Jej wysokość będzie minimalna

O emeryturach dla matek, które wychowywały co najmniej czworo dzieci, mówiło się już w połowie kwietnia. To wtedy po raz pierwszy wicepremier Beata Szydło przedstawiła rozwiązania z zakresu polityki prorodzinnej. Teraz okazuje się, że projekt emerytur dla matek, które urodzą i będą wychowywać co najmniej czworo dzieci, jest już gotowy. Zaznaczamy przy tym, że był on jedną z obietnic partii Jarosława Kaczyńskiego. Na chwilę obecną jest w konsultacjach wewnętrznych. W najbliższym czasie ma trafić do konsultacji zewnętrznych. Jak argumentuje wprowadzenie takich emerytur wiceszef MRPiPS Bartosz Marczuk?

Emerytury dla matek, które wychowują co najmniej czworo dzieci

Ktoś, kto urodził i wychował czworo dzieci i więcej, nie może być w takiej sytuacji, że zostaje na stare lata bez nawet jednej złotówki świadczenia… Nie może być dalej takiej krzywdzącej sytuacji, że jest mama, która urodziła ośmioro dzieci, które pracują i płacą w Polsce podatki, a ona klepie biedę na starość

Jakiej kwoty mogą spodziewać się takie osoby?

Okazuje się, że będzie to wysokość emerytury minimalnej w postaci zabezpieczenia socjalnego dla kobiet, które urodziły i wychowały co najmniej czworo dzieci. Co ciekawe, specjalnym świadczeniem w wyjątkowej sytuacji zostaną objęci również ojcowie.

Jaka będzie emerytura dla matki czwórki dzieci, która wcześniej pracowała?

W przypadku matek, które pracowały, a następnie urodziły i wychowywały co najmniej czwórkę dzieci, sytuacja będzie wyglądać nieco inaczej. Oczywiście w takiej sytuacji przysługuje im niewielka emerytura z tytułu wykonywanej przez jakiś czas pracy. ZUS natomiast dopłaci takim osobom do minimalnego świadczenia, które na chwilę obecną wynosi 1029 złotych.

Przykładowo: jeśli kobieta miałaby otrzymywać 600 zł emerytury, ZUS dołoży jej kolejne 400 zł. W przypadku, gdy mama co najmniej czworga dzieci nigdy wcześniej nie pracowała, otrzyma minimalne świadczenie w wysokości tysiąca złotych.

Koszt dla państwa

Taka kolej rzeczy wiążę się z kolejnym obciążeniem skarbu państwa. Pytany, czy system emerytalny je udźwignie, wiceminister zwrócił uwagę na liczbę rodzin, które mają czworo dzieci. Jest ich bowiem w Polsce 70 tysięcy. Maksymalny koszt na starcie jest więc szacowany na około 915 mln złotych. Dużo? Nie nam to oceniać. Wiadomo jednak, że świadczenie będzie działało wstecz. Co to znaczy? Otóż obejmie mamy, które kiedykolwiek urodziły czworo dzieci. Nie ma więc znaczenia czy już urodziły czworo lub więcej, urodziły dwoje i w przyszłości urodzą kolejne, czy dopiero w przyszłości urodzą minimum czworo maluchów.

Statystyki

Statystyki wskazują na to, że w miarę upływu czasu kobiet z czwórką dzieci będzie coraz mniej. Oznacza to, że kwota, która będzie wypłacana dla kobiet mających wiele dzieci, będzie coraz mniejsza.

ZUS na emerytury wydaje miesięcznie około 12 mld zł, czyli rocznie ponad 150 mld i ocenił, że świadczenie nie zrujnuje systemu emerytalnego. Poza tym, taka osoba nie będzie korzystała z pomocy społecznej – uzasadnił Marczuk

Kto czuwał nad projektem ustawy i od kiedy ma wejść ona w życie?

Nad projektem ustawy pracowało Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej we współpracy z Ministrem Finansów, Zakładem Ubezpieczeń Społecznych i Kasą Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Regulacje miałyby obowiązywać od 1 stycznia 2019 roku.

Może Cię zainteresować