×

Emerytura abp Leszka Sławoja Głódzia. Ta kwota nawet nam się nie śniła!

Emerytura abp Leszka Sławoja Głódzia jest niewiarygodnie wysoka. Zdaniem wielu osób duchowny nie powinien dysponować aż tak wielkimi kwotami. Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski oświadczył, że najlepiej byłoby, gdyby arcybiskup przeznaczył te pieniądze na cele charytatywne.

Tuszowanie pedofilii

Oburzenie internautów sięgnęło zenitu, gdy do sieci wyciekła informacja, mówiąca o tym, ile wynosi emerytura pobierana przez abp Leszka Sławoja Głódzia. Okazuje się, że duchowny, który uczestniczył w tuszowaniu przypadków pedofilii w kościele, teraz żyje na najwyższym poziomie. Z racji tego, że w latach 1991-2004 był biskupem polowym, każdego miesiąca na jego konto wpływa 17 000 złotych emerytury generalskiej.

Warto przypomnieć, że gdy jakiś czas temu Polskę obiegły informacje o tym, że abp Leszek Sławoj-Głódź czynnie brał udział w tuszowaniu pedofilii w kościele, zostały wyciągnięte wobec niego surowe konsekwencje. Wydano mu nakaz zamieszkania poza archidiecezją gdańską, w której do tej pory służył. Co więcej, zabroniono mu uczestnictwa w wydarzeniach publicznych na tle religijnym, które odbywały się w okolicy.

Zdaniem wielu osób nie była to wystarczająca kara, ponieważ gigantyczna emerytura, którą pobiera duchowny znacząco rekompensuje mu wszelkie ograniczenia. Ponadto, niedawno w wywiadzie udzielonym Super Expressowi, ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski oświadczył, że Głódź nie tylko był zamieszany w tuszowanie pedofilii, ale też miał na swoim koncie mobbing i skandaliczny styl życia.

Emerytura abp Leszka Sławoja Głódzia

Z doniesień serwisu o2.pl wynika, że abp Głódź otrzymuje miesięcznie aż 17 tys. złotych emerytury generalskiej. Zdaniem Isakowicza-Zaleskiego część tej sumy powinna być przelewana na fundacje charytatywne. Co więcej, Kancelaria Prezydenta musi zastanowić się nad odebraniem arcybiskupowi stopnia generalskiego.

[…] obecna Kancelaria Prezydenta powinna stanąć przed pytaniem: czy w takiej sytuacji nie powinno się abp. Głódziowi odebrać stopnia generalskiego, nadanego przez poprzedników, a jego bardzo wysoka emerytura niech będzie przelewana na rzecz Fundacji św. Józefa, jako ofiara.

W związku z występkami, których dopuścił się duchowny, wszczęto kroki zmierzające do odebrania mu honorowego obywatelstwa miasta Białystok. Prezydent Tadeusz Truskolaski potwierdził na Twitterze, że zapadła już decyzja w tej sprawie.

Za uchwałą głosowało 21 radnych, 7 radnych wstrzymało się od głosu, nikt nie był przeciw.

Wielki majątek

Abp Leszek Sławoj Gójdź to niejedyny duchowny, któremu odebrano tytuł honorowego obywatela Białegostoku. W przeszłości to wyróżnienie stracił nieżyjący już kard. Henryk Gulbinowicz. Decyzja również zapadła po ujawnieniu przypadków tuszowania nadużyć seksualnych wobec osób niepełnoletnich.

Leszek Sławoj Głódź otrzymał honorowe obywatelstwo Białegostoku w 1995 roku. Wcześniej ten sam tytuł zyskali: Józef Piłsudski, Lech Wałęsa oraz Ryszard Kaczorowski.

Duchowny oprócz comiesięcznych świadczeń emerytalnych, dysponuje pokaźnym majątkiem. Posiada 21 hektarów ziemi w rodzinnej wsi Bobrówka na Podlasiu. Na działce mieści się okazała posiadłość, w skład której wchodzi kilka budynków i las. Z danych Newsweeka wynika, że sama ziemia posiada wartość około miliona zł. Rolnik, cytowany przez gazetę miał powiedzieć, że w budynkach mieszczą się prawdziwe skarby.

Wybrani przez arcybiskupa, którzy wykonują w pałacu drobne naprawy, opowiadają, że widzieli marmurowe podłogi, pozłacane meble, żyrandole z poroża jeleni i portrety dobrodzieja oprawne w bogate ramy.

Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), Twitter

Może Cię zainteresować