Elżbieta II tuż przed śmiercią wyznała ważną rzecz przyjacielowi księcia Filipa
Śmierć brytyjskiej monarchini wstrząsnęła całym światem. Królowa zmarła 8 września 2022 roku w wieku 96 lat. Pocieszający jest fakt, że władczyni prawie do ostatniego dnia zachowała pogodę ducha. Ostatnie pięć dni życia królowej Elżbiety opisał Gyles Brandreth, królewski powiernik. Elżbieta II odchodziła w otoczeniu najbliższych w zamku Balmoral.
Ostatnie dni życia królowej Elżbiety
„Elżbieta: Intymny Portret” to królewska biografia byłej brytyjskiej monarchini. Na rynku ukaże się 8 grudnia, a autorem książki jest Gyles Brandreth. Znany szczególnie z tego, że był bardzo bliskim przyjacielem księcia Filipa, jednak to życie Elżbieta II było dla niego niesamowicie ważną kwestią.
Brytyjski „Daily Mail” opublikował fragmenty biografii. Możemy z nich dowiedzieć się, jak wyglądały ostatnie dni życia królowej Elżbiety. Królewski powiernik opisał spotkanie królowej z wielebnym Iainem Greenshieldsem, które odbyło się w godzinach porannych 3 września. Wygłosił on kazanie w kościele parafialnym w Balmoral, a następnie odbył z królową lunch. Podczas spotkania z Elżbietą II wspominała ona dzieciństwo, konie oraz poruszyła wątek dramatycznej sytuacji na Ukrainie.
Wielbny Iain zwrócił uwagę, że królowa była w świetnej formie: „jest bardzo żywa i zaangażowana w rozmowę”.
Wyświetl ten post na Instagramie
Do ostatniego dnia królowa zachowała pogodę ducha
Następnie, 6 września brytyjska monarchini rozmawiała z Borisem Johnsonem, który po spotkaniu wyznał:
Nie mogła być milsza, bardziej sympatyczna ani osobiście zachęcająca. Ponadto była pełna charakterystycznego humoru i mądrości
Niestety następne dni nie były już tak optymistyczne. Jak pisze Wirtualna Polska:
Następnego dnia, w środę 7 września, pojawiły się zdjęcia ze spotkania, na których królowa nie wyglądała dobrze
– możemy przeczytać w jednym z artykułów WP.
Różnice w wyglądzie Elżbiety II od razu wypatrzyli czujni dziennikarze. Zauważyli, że od ostatniego spotkania monarchini była znacznie chudsza. Duży siniak na prawej dłoni królowej również mocno skupił ich uwagę.
8 września o godzinie 12:32 Pałac Buckingham wydał oświadczenie, na które czekała cała Wielka Brytania. Przekazano, że lekarze zmartwieni są zdrowiem królowej Elżbiety II. Pomimo jej w miarę dobrego stanu, zlecili nadzór medyczny.
Jednak Gyles Brandreth przeczuwał, że monarchini odchodzi.
Prawda jest taka, że Jej Wysokość zawsze wiedziała, że pozostały jej czas jest bardzo ograniczony. Przyjęła to z całą gracją, jakiej można się spodziewać. Jej wiara była dla niej wszystkim. Powiedziała mi, że niczego nie żałuje
Królewski powiernik wyznał, że słyszał o chorobie królowej – rak szpiku kostnego. To wyjaśniałoby jej utratę wagi oraz problemy z poruszaniem się, które towarzyszyły jej w ciągu ostatniego roku życia.
Pomimo tego, Królowa Elżbieta II odchodziła godnie, ze spokojem otoczona troską lekarzy i najbliższą rodziną.
Wyświetl ten post na Instagramie