×

Elektrownia w Czarnobylu straciła zasilanie. Jest ryzyko wycieku promieniowania?

Fatalne wieści zza wschodniej granicy. Szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba alarmuje, że w wyniku uszkodzenia całej linii zasilającej elektrownia w Czarnobylu straciła zasilanie. Dodał jednak, że „zapasowe generatory diesla będą zasilać elektrownię i jej obiekty przez 48 godzin”. Po upływie tego czasu ryzyko wycieku promieniowania znacząco wzrośnie.

Wojna w Ukrainie zagrożeniem dla zdrowia i życia milionów Europejczyków

Wojna o Ukrainę jest nie tylko koszmarem tamtejszej ludności, ale także zagrożeniem dla całej Europy, a nawet świata. Tyczy się to zarówno działań zbrojnych, jak i konsekwencji, jakie mogą nieść za sobą podejmowane decyzje czy wyrządzone na ukraińskiej ziemi zniszczenia.

Przykładem takiej sytuacji był pożar na terenie elektrowni jądrowej w Ukrainie. Gdyby doszło do wybuchu w sercu elektrowni atomowej w Enerhodarze, „byłby to koniec nas wszystkich, koniec Europy” – zakomunikował Wołodymyr Zełenski podczas przemówienia tuż po wybuchu tam pożaru. Choć sytuację udało się opanować, teraz docierają do nas kolejne, mrożące krew w żyłach wieści.

Elektrownia w Czarnobylu straciła zasilanie

Po tym, jak 24 lutego Rosjanie zajęli Czarnobyl, pracownicy elektrowni stali się jej zakładnikami. Źródła podają, że przetrzymują na miejscu ponad 300 osób, w tym ponad 100 pracowników i około 200 ukraińskich ochroniarzy. Personel przez cały ten czas pracował, choć od samego początku pojawiły się obawy, że może to wpłynąć na ich zdolność do bezpiecznego wykonywania obowiązków.

Przedwczoraj pojawiły się pierwsze niepokojące wieści. Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) podała, że utraciła kontakt z systemami monitorującymi poziom promieniowania odpadów radioaktywnych w elektrowni atomowej w Czarnobylu. Wczoraj media obiegła kolejna, bardzo niepokojąca informacja.

Ukraiński operator sieci elektroenergetycznej przekazał, że siły rosyjskie odłączyły czarnobylską elektrownię jądrową od sieci

– wskazał w środę Bloomberg.

„Zapasowe generatory diesla będą zasilać elektrownię jądrową w Czarnobylu i jej obiekty przez 48 godzin”

Głos w sprawie zabrał MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba. Z jego wypowiedzi można wywnioskować, że sytuacja jest bardzo poważna. Wezwał „całą społeczność międzynarodową do natychmiastowego wezwania Rosji do wstrzymania ognia i umożliwienia ekipom naprawczym jak najszybszego przywrócenia dostaw energii elektrycznej”. W przeciwnym razie konsekwencje mogą być tragiczne.

Zapasowe generatory diesla będą zasilać elektrownię jądrową w Czarnobylu i jej obiekty przez 48 godzin. Wtedy system chłodzenia wypalonego paliwa jądrowego zostanie wyłączony, co grozi wyciekiem promieniowania. Barbarzyńska wojna Rosji zagraża całej Europie. Putin musi to natychmiast powstrzymać

– ostrzega Dmytro Kułeba.

Czy faktycznie mamy się czego obawiać? Eksperci uspokajają

Eksperci informują, że strach przed skażeniem powietrza z powodu braku zasilania w elektrowni jądrowej jest nieuzasadniony.

Zgodnie z informacjami otrzymanymi od personelu elektrowni jądrowej w Czarnobylu, parametry obiektów elektrowni jądrowej w Czarnobylu nadal mieszczą się w standardowych granicach. Na chwilę obecną w Ukrainie pracuje 8 z 15 reaktorów, w tym 2 na terenie Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej przejętej przez wojska rosyjskie. Poziom promieniowania pozostaje w normie

– czytamy w komunikacie Państwowej Agencji Atomistyki opublikowanym na stronie rządowej 9 marca 2022 roku.

Obecnie w Polsce nie ma zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi oraz dla środowiska.

Źródła: niezalezna.pl, www.gov.pl, www.komputerswiat.pl
Fotografie: Wikimedia Commons (miniatura wpisu), Wikimedia, Instagram

Może Cię zainteresować