Egzekucja 19-latka i 23-latki w RPA. Zamordowano ich w biały dzień na autostradzie
Egzekucja pary w RPA. 23-latka i jej 19-letni partner zostali zamordowani w świetle dnia na autostradzie. Służby podejrzewają, że mają do czynienia ze zbrodnią na tle rasowym. Policja nadal nie znalazła śmiertelnie niebezpiecznych napastników.
Zatrzymali się na autostradzie
Tragiczne wydarzenia miały miejsce w zeszłym tygodniu w Republice Południowej Afryki. Johanco Fleischman i jego dziewczyna Jessica Kuhn zostali zamordowani na autostradzie, około 30 km od Johanesburga.
Para podróżowała razem z dwójką czarnoskórych pracowników. Zatrzymali się, ponieważ zabrakło im benzyny. 19-latek zadzwonił po pomoc do przyjaciela, więc cała czwórka czekała, aż będą mogli wyruszyć w dalszą drogę.
Egzekucja pary w RPA
Kiedy czekali na pomoc, koło samochodu przeszła trójka mężczyzn. Po chwili wrócili, wykrzykując pod adresem pary słowa, uznawane w RPA za obelgi wobec białych.
W pewnym momencie jeden z napastników wyciągnął rewolwer i bez ostrzeżenia strzelił do 19-latka, przynajmniej dziewięć razy. Po tym wycelował w krzyczącą 23-latkę i zabił ją jednym strzałem w głowę. Po wszystkim ukradł jej telefon.
Po zamordowaniu pary, trójka napastników zaatakowała towarzyszy Johanco i Jessiki. Pobili ich prawie do nieprzytomności, ale nie oddali kolejnych strzałów. Dlatego pracownicy przeżyli.
Zbrodnie odkrył motocyklista
Zacierając ślady morderstwa, napastnicy podpalili samochód pary i uciekli z miejsca zbrodni. Pożar zauważył motocyklista przejeżdżający autostradą. Mężczyzna ugasił płomienie i zobaczył ciała Johanco i Jessiki na miejscach pasażerów.
Motocyklista wezwał pomoc, niestety było za późno, żeby uratować parę. Policja podjęła szeroko zakrojone poszukiwania morderców, zwłaszcza że egzekucja pary z RPA miała miejsce w biały dzień. Funkcjonariusze podejrzewają, że mają do czynienia ze zbrodnią na tle rasowym, zwłaszcza, że czarnoskórzy towarzysze Johanco i Jessiki nie zostali zamordowani.
Egzekucja pary w RPA – to nie pierwsza zbrodnia na tle rasowym
To nie było pierwsze tego typu zajście w RPA. Kraj jest kwalifikowany jako jeden z najniebezpieczniejszych na świecie. Według statystyk, w Południowej Afryce giną 52 osoby dziennie.
W ciągu ostatnich lat nasilają się zbrodnie popełniane na białych mieszkańcach. W zeszłym tygodniu południowoafrykański aktywista został zamordowany młotkiem, po tym jak opowiedział się przeciwko atakowaniu farm należących do białych.
