×

Była dziewicą do 35. roku życia. Wszystko przez chorobę, o której dowiedziała się jako dorosła

Karen Buono nigdy nie mogła czuć się jak kobieta. Miała ogromny problem ze swoją kobiecością, a wszystko za sprawą tego, że każde zbliżenie spotykało się dosłownie ze ścianą. Dlaczego?

Kobieta cierpiała na chorobę zwaną pochwicą, o której dowiedziała się, że gdy była już dorosła. Przez te wszystkie lata nikt jednak nie umiał jej pomóc i zaradzić w tym, co przeżywa.

Każde zbliżenie było dramatem i dla niej i dla partnera

Przy każdej próbie, Karen wiła się z bólu, bo ścianki jej pochwy zaciskały się z niewyobrażalną siłą, a w związku z tym jej partnerzy odczuwali opór i mieli wrażenie, że dotykają wspomnianej wcześniej „ściany”.

Swój pierwszy raz zaplanowała w wieku 16 lat i już wtedy wiedziała, że coś jest z nią nie tak

Nie spodziewała się zbliżenia rodem z komedii romantycznych, ale nie myślała, że będzie aż tak źle. Zawstydzona tą sytuacją próbowała stosunku z innymi mężczyznami, co kończyło się dokładnie tym samym – oni nie rozumieli, dlaczego czują opór i twardą ścianę, a ona zażenowana chciała uciec z łóżka.

Bez względu na to, jakie pozycje przybierałam, nigdy nie można było zainicjować zbliżenia. To był koszmar, który trwał latami. Za pierwszym razem próbowaliśmy kilka razy, ale w końcu zaprzestaliśmy tych prób. I tak niestety było z każdym kolejnym chłopakiem. Próbowałam nawet pić alkohol przed stosunkiem, aby się rozluźnić… Niestety to też nie pomagało

W końcu po wielu wizytach u specjalistów udało się postawić diagnozę – kobieta cierpi na pochwicę, chorobę, która ma podłoże psychologiczne

Polega to na tym, że wejście do pochwy ściska się i staje się niewyobrażalnie twarde, niezależnie od kobiety, co doprowadza do tego, że stosunek nie może mieć miejsca. Z czego to może wynikać? Najczęściej ma to związek z traumą związaną z seksem, a zbliżenie po prostu takiej osobie źle się kojarzy. Może to także pojawić się w momencie, gdy kobieta czuje w czasie seksu wstyd i krępuje się.

Gdy już znała przyczynę, mogła walczyć o lepsze życie w alkowie

Po kilku miesiącach udanej terapii, w końcu zaczęła odczuwać przyjemność ze zbliżenia – tak samo jak jej partner. Joe był cierpliwy, bo kochał swoją ukochaną i wiedział, ze to nie jest w życiu najważniejsze. Poznali się w 2014 roku przez Internet i szybko wiedzieli, że są sobie pisani.

Trwał przy mnie, nie oczekując zbyt wiele. Wiem, że to miłość mojego życia

W końcu Karen po długich miesiącach terapii wyleczyła się, para wzięła ślub i dziś starają się o dziecko. Dopiero w wieku 35 lat mogła powiedzieć, że straciła dziewictwo – z mężczyzną, za którego wyszła za mąż.

To był jeden z najlepszych dni w moim życiu. Byłam tak szczęśliwa, że w końcu straciłam dziewictwo i uprawiałam seks z mężczyzną, którego kocham

Tyle lat nikt nie mógł jej pomóc…

Może Cię zainteresować