9-latka dała przypadkowej osobie na ulicy kilkaset złotych. „Mama kazała mi pomagać”
W Bartoszycach w Warmińsko-Mazurskiem doszło do bardzo dziwnego zdarzenia. Dziewczynka dała obcemu mężczyźnie pieniądze. Gruby plik banknotów opiewał na kilkaset złotych. Powiedziała tylko, że mama kazała jej pomagać potrzebującym osobom. Dziewczynki poszukiwała policja.
Dziewczynka dała obcemu pieniądze, ten poszedł na policje
Do zdarzenia doszło 1 lipca. Dziewczynka podjechała rowerem do przypadkowego mężczyzny i wręczyła mu kilkaset złotych. Mężczyzna zapytał jej o co chodzi, ale odpowiedziała tylko, że mama kazała jej pomagać potrzebującym, po czym odjechała.
Niespodziewanie obdarowany dostał pieniądze w okolicy ogródków działkowych w Bartoszycach. Mężczyzna zeznał, że po zdarzeniu przez dłuższą chwilę czekał na kogoś dorosłego, kto zgłosi się po pieniądze. Kiedy nikt się nie pojawił, poszedł na policję, oddał pieniądze i opowiedział o zaskakującym wydarzeniu. Na początku policjanci mieli sporo problemów z ustaleniem tożsamości dziewczynki. Według mężczyzny, który otrzymał pieniądze jest szczupłą blondynką, a tamtego dnia miała na sobie różową bluzę. Poruszała się na zielonym rowerze z koszyczkiem z przodu.
9-latka dała obcemu pieniądze, a rodzice nie liczyli na odzyskanie zguby
Na szczęście po nagłośnieniu sprawy i publikacji fragmentu monitoringu z nagrania, ustało się ustalić, kim była tajemnicza dobrodziejka. Jej rodzice sami zgłosili się na komendę w Bartoszycach. Okazało się, że 9-letnia dziewczynka zabrała pieniądze z domu nie znając ich wartości i oddała je przypadkowemu seniorowi.
Rodzice jeszcze tego samego dnia dowiedzieli się, co zrobiła 9-latka. Jednak nie liczyli na uczciwość obdarowanego i nie mając nadziei na odzyskanie pieniędzy, nie poszli na policję. Na szczęście, okazało się, że dziewczynka trafiła na uczciwego człowieka. Pieniądze już niedługo trafią do właścicieli.
