×

Dziecko w oknie życia na Hożej w Warszawie! To już 19-te porzucony tam maluszek

Dziecko w oknie życia na Hożej w Warszawie! Siostry franciszkanki znalazły noworodka sobotniej nocy niedługo po godzinie 3:00. Jak się okazuje, to już 19. maleństwo, które zostało pozostawione w tym miejscu. O zdarzeniu jako pierwsze poinformowało Biuro Prasowe Archidiecezji Warszawskiej.

Dziecko w oknie życia na Hożej w Warszawie

Bezsprzecznie okna życia są potrzebne. Ratują bowiem wiele maluchów. Ba! Nawet jeśli dzięki nim można by ocalić życie chociaż jednego maleństwa, to warto! Tym razem znów udało się uratować noworodka.

W sobotę dokładnie o godz. 3:25 w Oknie Życia przy ul. Hożej w Warszawie ktoś pozostawił bezbronnego maluszka i nacisnął dzwonek. Siostry franciszkanki, gdy tylko go usłyszały, ruszyły z pomocą. W oknie faktycznie znajdował się chłopczyk.

Siostra Anna Uberman, cytowana w komunikacie Biura Prasowego Archidiecezji Warszawskiej, podkreśliła, że od razu po tym, jak rozległ się dzwonek, przystąpiono do pomocy maluszkowi:

Siostry natychmiast – zgodnie z procedurami – wezwały karetkę pogotowia i policję. Dziecko zostało przewiezione do Szpitala św. Rodziny w Warszawie.

Przez 13 lat ocalono tam aż 19 maluszków!

Siostry franciszkanki, które znalazły chłopca, spontanicznie postanowiły nadać mu imię wczorajszego patrona, czyli św. Tomasza z Akwinu. Jak się okazuje, malutki Tomaszek, to już 19. dziecko znalezione w oknie życia przy ulicy Hożej 53 w Warszawie.

Siostra Anna Uberman w komunikacie Biura Prasowego Archidiecezji Warszawskiej przypomniała:

W zeszłym roku nie było, ale w 2020 w Oknie Życia pozostawiono dwoje dzieci: 7 maja Stefanka i 24 sierpnia Zuzię

Nie wszyscy o tym wiedzą, ale siostry franciszkanki raz w miesiącu w swojej kaplicy zakonnej gorliwie modlą się za znalezione przez nie dzieci w Oknie Życia, ale również i za ich rodziców biologicznych oraz adopcyjnych.

Przypomnijmy tylko, że Okno Życia przy ulicy Hożej 53 w Warszawie funkcjonuje już od 13 lat. 6 grudnia 2008 uroczyście poświęcił je abp Kazimierz Nycz. W tamtym momencie było to drugie takie miejsce w naszym kraju. Znajduje się ono bezpośrednio przy klasztorze sióstr franciszkanek Rodziny Maryi. To właśnie siostry zakonne z tego zgromadzenia pełnią tam nieustanny dyżur.

Źródła: archwwa.pl, wydarzenia.interia.pl
Fotografie: Maps Google (miniatura wpisu), Facebook

Może Cię zainteresować