×

Lekarze nie wiedzieli, co dolega dziewczynce. Konała w szpitalu przez miesiąc

Dziecko połknęło baterię od pilota, która poparzyła przełyk, gardło i struny głosowe. Lekarze przez miesiąc walczyli o życie półtorarocznej dziewczynki.

Wypadek w domu

17- miesięczna Reese Hamsmith z Teksasu miesiąc temu pod nieuwagę rodziców, rozebrała na części pilota od telewizora i połknęła baterię. Dziecko doznało ciężkich poparzeń gardła, przełyku i strun głosowych.

Po przewiezieniu dziewczynki do szpitala, lekarze nie od razu zorientowali się, co było przyczyną poparzeń. Początkowo lekarz prowadzący uznał, że półtoraroczna Reese choruje na błonicę gardła, znaną także pod nazwą dyfteryt lub błonicę krtani, nazywaną krupem, chorobą wieku dziecięcego wywoływaną przez bakterie. Błonica została niemal wyeliminowana dzięki szczepieniom, ale odkąd ruchy antyszczepionkowe przybrały na sile, stare choroby zaczynają wracać.

Leczenie ukierunkowane na błonicę, nie przyniosło skutku. Dopiero dwa dni po tym, gdy dziewczynka trafiła do szpitala, jej matka zorientowała się, że w pilocie od telewizora brakuje baterii.

Dziecko połknęło baterię

Prześwietlenie wykazało, że w przełyku dziecka rzeczywiście tkwi bateria. Mała Reese przeszła kilka operacji w szpitalu dziecięcym w Houston. Niestety, chociaż lekarze robili wszystko, co mogli, dziewczynki nie udało się uratować. Zmarła po miesiącu od połknięcia baterii.

Trudno sobie wyobrazić, jak mogła cierpieć w wyniku nieuwagi rodziców, mając poparzone gardło, przełyk i struny głosowe, po kilku operacjach.  O śmierci dziecka poinformowała w mediach społecznościowych jej matka:

Dziś smutny dzień na Ziemi i dzień świętowania w Niebie. Nasz skarb Reese umarł dziś rano i nie cierpi. Jest z naszym Zbawicielem. Dziękujemy za wszystkie wasze niezliczone modlitwy za Reese i naszą rodzinę. W tym czasie prosimy o modlitwę, ale tym razem za nas….

Źródła: wiadomosci.radiozet.pl, www.facebook.com

Może Cię zainteresować