×

Dziadek wyrwał 2-letniego wnuczka z rąk żony. Wrzucił go do pieca, bo widział w nim diabła

O takich historiach nawet z trudem się pisze. Od razu człowiek zastanawia się, jak ktokolwiek mógłby dopuścić się tak okrutnej zbrodni. 53-latek z Rosji wrzucił do pieca swojego 2-letniego wnuczka, ponieważ widział w nim… diabła.

Poparzone dziecko trafiło do szpitala. Personel lekarski robił wszystko, aby je uratować. Niestety chłopczyk zmarł

Jego dziadek stanie przed sądem i odpowie za zabójstwo. Dlaczego to zrobił? Czy faktycznie jedynym jego tłumaczeniem było to, że widział coś złego w niewinnym dziecku?

Do tragedii doszło 22 kwietnia wieczorem w Omsku. Iriny Andreewy, czyli mamy chłopczyka, akurat nie było w domu. Kobieta była pewna, że 2-latek jest bezpieczny pod opieką dziadków

Niestety dorośli niezbyt przykładali się do pilnowania wnuczka, ponieważ spożywali alkohol. Nagle 53-latek uznał, że widzi w 2-latka diabła. Szybko wyrwał go żonie z rąk i kategorycznie kazał jej opuścić domu. Gdy ta wyszła, on bez żadnych skrupułów, wrzucił dziecko do pieca…

Babcia 2-latka mimo spożytego alkoholu czuła, że może dziać się coś niepokojącego. Pobiegła do sąsiadki i razem zdołały wejść do domu. Rzuciły się na pomoc 2-latki i w międzyczasie od razu wezwały pogotowie.

W stanie krytycznym chłopiec trafił do szpitala. Umierał, ale lekarze o niego walczyli

Jego ciałko było poparzone w ponad 50%. Walczył 4 dni. Zmarł 26 kwietnia. 53-latek został przesłuchany. Zeznał, że nie pamięta tego, co działo się w ten tragiczny wieczór. Zapewniał, że kocha wnuczka i nigdy nie zrobiły mu niczego złego. Te zapewnienia nie wystarczają. Mężczyzna trafił do więzienia i odpowie za zabójstwo. Za to, czego dokonał, grozi mu nawet dożywocie.

Może Cię zainteresować