×

Dymisja Łukasza Szumowskiego coraz bardziej możliwa. Kto go wtedy zastąpi?

Dymisja Łukasza Szumowskiego może stać się faktem. Nieoficjalnie mówi się, że już niebawem stanowisko ministra zdrowia może przypaść komuś innemu. Jacy kandydaci są brani pod uwagę?

Dymisja Łukasza Szumowskiego

Bez wątpienia Łukasz Szumowski jest w Polsce twarzą walki z epidemią koronawirusa. Przyzwyczailiśmy się już, że wszelkie informacje związane z rozwojem epidemii są przekazywane właśnie za pośrednictwem Ministra Zdrowia. Wszystko wskazuje na to, że wkrótce się to zmieni, bowiem już przed miesiącem zaczęły pojawiać się głosy, że Łukasz Szumowski chce podać się do dymisji.

Według nieoficjalnych doniesień, premier Mateusz Morawiecki w najbliższym czasie wprowadzi sporo zmian w swoim rządzie. Jedną z nich ma być dymisja Łukasza Szumowskiego. Jego miejsce mógłby zająć któryś z posłów PiS, specjalizujących się w naukach medycznych. Jako głównych kandydatów wymienia się 56-letniego posła Tomasza Latosa, 66-letniego Bolesława Piechę oraz 53-letniego profesora Grzegorza Gieleraka, dyrektora Wojskowego Instytutu Medycznego.

Jeden z polityków PiS miał powiedzieć Super Expressowi, że po odejściu z rządu Łukasz Szumowski nie będzie miał problemu ze znalezieniem pracy.

Łukasz Szumowski w czasie szefowania ministerstwem zdrowia nie miał łatwo. W dodatku pojawiła się pandemia koronawirusa, a Szumowski obrywał nawet z naszego obozu za nieskuteczną walkę z nią. On ma po prostu chyba dość, a ma dokąd wrócić – do Instytutu Kardiologii w Warszawie-Aninie.

Kto zastąpi Łukasza Szumowskiego?

Sam Łukasz Szumowski jeszcze wczoraj w programie Polsat News zapewniał, że nie planuje rozstania z Ministerstwem Zdrowia. Zapewniał, że czuje się dobrze w swojej pracy.

Nie, nie mam dosyć broń Boże niewdzięcznego ministerstwa. Nawet bym powiedział, że teraz jakoś to ministerstwo stało się jeszcze bardziej wdzięczne (…). Jestem przekonany, że te sprawne działania wojewodów, Inspekcji Sanitarnej, wszystkich służb, które wspomagały w walce z Covid-19 pokazały, że czasami można skutecznie coś zrobić.

Pierwszym z wymienianych kandydatów na stanowisko Ministra Zdrowia jest szef sejmowej komisji zdrowia Tomasz Latos, lekarz radiolog i międzynarodowy mistrz w brydżu sportowym. Jeden z posłów Zjednoczonej Prawicy jest zdania, że to odpowiedni człowiek na to miejsce.

Tomek Latos ma wieloletnie doświadczenie, jako lekarz i polityk. I na pewno jest dobrze zorientowany w obszarze ochrony zdrowia.

Innym kandydatem jest Bolesław Piecha, lekarz ginekolog, który wielokrotnie w czasopismach religijnych takich jak Gość Niedzielny czy Niedziela przyznawał się do  wykonania około 1 000 zabiegów aborcji. Polityk utrzymuje, że przeszedł przemianę duchową i dlatego na pewnym etapie życia zdecydował się dołączyć do środowiska pro-life.

Anonimowy członek PiS uważa, że „nawrócony” przeciwnik aborcji może sprawdzić się w roli ministra zdrowia.

W przeszłości Bolek nawet rekomendował kandydatów na ministra zdrowia w naszych rządach. Zna się na problemach w ochronie zdrowia jak mało kto.

Z kolei prof. Grzegorz Gielarak, generał dywizji Wojska Polskiego i specjalista w zakresie kardiologii jest najlepiej i najbardziej wszechstronnie wykształconym z całej trójki kandydatów. Zdaniem anonimowego komentatora nie jest to jednak kluczowe na stanowisku Ministra Zdrowia.

Cóż, z fachowcem w randze ministra zdrowia zawsze jest jednak ten problem, że się nie wie, jak zachowa się w konkretnej sytuacji politycznej. I choć wojskowi lubią awanse, to nie ma gdzie z nich później wracać.

Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), Twitter

Może Cię zainteresować