×

Położna powiedziała, czy trzeba depilować się przed porodem. Matki nie kryją zaskoczenia

Czy trzeba depilować się przed porodem? To pytanie, które z pewnością na chwilę przed narodzinami dziecka zadało sobie wiele przyszłych matek. Nie ulega jednak wątpliwości, że jest to temat dość intymny, dlatego tak rzadko się go porusza. Głos w tej sprawie postanowiła zabrać w końcu jedna z położnych. Jej odpowiedź zaskoczyła wiele pań.

Przygotowania do porodu. Czy depilować się przed porodem?

Pod koniec ciąży wiele kobiet rozpoczyna ostatnie przygotowania do porodu, który ma nastąpić lada moment. W tym celu przygotowuje dom lub mieszkanie na przyjęcie dziecka, analizuje najszybszą drogę dojazdu do wyznaczonego szpitala, pakuje niezbędne dla maleństwa rzeczy, które będą potrzebne mu w pierwszych chwilach życia, a także zabiera ze sobą to, co będzie potrzebne samej świeżo upieczonej matce.

To jednak nie wszystko… Coraz częściej dochodzi jeszcze do wizyt w salonach kosmetycznych lub ewentualnie samodzielnej depilacji łona.

Dlaczego kobiety depilują się przed porodem?

Choć odpowiedź na to pytanie wydaje się być stosunkowo prosta, okazuje się, że nie do końca tak jest. Większość kobiet zdaje sobie sprawę, że owłosienie w okolicach intymnych niekoniecznie musi być mile widziane na sali porodowej.

Dodatkowo owłosione łono może znacznie utrudnić założenie szwów, co jest nie na rękę nie tylko personelowi, ale także rodzącej chwilę wcześniej kobiecie. W związku z tym przyszłe mamy na swój sposób dały sobie wmówić, że „powinny zrobić między nogami porządek”.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Kathleen Gregory (@bug_roophotography)

Depilacja przed porodem. Komentarz położnej

Czy aby na pewno tak jest, że owłosienie przeszkadza personelowi szpitala? Jak przygotować krocze do porodu? Głos w tej sprawie na łamach serwisu reddit.com postanowiła zabrać jakiś czas temu położna, która praktycznie codziennie ma kontakt z damskimi narządami rodnymi.

W swoim wpisie odpowiedziała m.in. na pytanie, czy pracownicy szpitala oceniają przyszłą mamę na podstawie owłosienia między nogami. Jej odpowiedź zaskoczyła wiele kobiet!

Proszę, nie przejmujcie się owłosieniem łonowym. Nie zauważamy tego, pod warunkiem że umyłaś się przynajmniej raz w ostatnim tygodniu. Skupiamy się na tym, aby dziecko przyszło na świat. Nie interesuje nas, czy masz między nogami busz, jesteś gładka jak noworodek albo ozdobiłaś łono błyszczącymi kamyczkami

– czytamy.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Mrs and Mrs Appleton Bray (@thebrappletons)

Wniosek z tego jest prosty: kwestia estetyczna nie ma dla personelu większego znaczenia. Internautki szybko zwróciły jednak uwagę na sytuację, kiedy dochodzi do komplikacji natury medycznej i niezbędna okazuje się dodatkowa interwencja personelu np. założenie szwów. W tym przypadku położna również nie pozostawiła zaciekawionych matek bez odpowiedzi.

Owłosienie łonowe nie ma żadnego wpływu na zakładane później szwy i to, jak wykonujemy swoje obowiązki. Chyba, że masz cesarkę, wtedy podgolimy cię trochę w odpowiednim miejscu.

Proszę, nie przyjmuj niewygodnej pozycji, żeby ułatwić nam robotę albo ukryć swoje niedoskonałości. To nie ma dla nas znaczenia. Zupełnie jak wtedy, gdy wracasz szczęśliwa od fryzjera, a twój facet nie zauważa żadnej zmiany

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Okike Oluchi (@ollygraphics_prints)

Satysfakcjonująca odpowiedź

Taka odpowiedź z pewnością usatysfakcjonuje wiele kobiet, które długimi godzinami zastanawiały się nad tym, jak powinien wyglądać ich poród. Świadczyć mogą o tym, chociażby, podziękowania komentatorek, które są wdzięczne za to, że ktoś w końcu wypowiedział się na ten temat bez zbędnego owijania w bawełnę.

Tak to sobie wyobrażałyście? A może według Was to kwestia indywidualna? W końcu nikt nie ma prawa wymagać od przyszłych matek, by tuż przed porodem poddały się depilacji.

*Zdjęcia mają charakter poglądowy
Fotografie: Instagram

Może Cię zainteresować