Jacek z „Królowych Życia” pokazał swoje mieszkanie. Dagmara zapowiada remont
Demolka w „Królowych życia” jeszcze przed rozpoczęciem wymknęła się spod kontroli. Jacek chce przemalować ściany, a Dagmara woli je wyburzać.
Przyjaciel Dagmary
Medialną karierę Jacek Wójcik zawdzięcza swojej wieloletniej przyjaciółce, Dagmarze Kaźmierskiej. Kiedy reżyser Piotr Wąsiński wpadł na pomysł nakręcenia reality show z Dagmarą w roli głównej, ta natychmiast wkręciła do programu Jacka.
Przez pewien czas Dagmara i Jacek kokietowali widzów nadzieją, że ich zażyłość przekształci się w stały związek. Jacek nawet się oświadczył, jednak Dagmara wolała utrzymać ich relację na stopie przyjacielskiej.
Na szczęście odrzucone oświadczyny nie zaszkodziły ich przyjaźni. Nadal spędzają razem urlopy, a Jacek pomaga Dagmarze w prowadzeniu jej biznesu.
Wolne chwile spędza, jak widać na pierwszy rzut oka, w klubie fitness, gdzie pracuje nad muskulaturą. Ze zdjęć, które zamieszcza na Instagramie można wywnioskować, że skrycie marzy o karierze strongmana, ale nie wszyscy wiedzą, że pod masą mięśniową kryje się natura wrażliwca.
Jacek Wójcik jest absolwentem Akademii Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu, a zawodowo zajmuje się renowacją obiektów sakralnych w Muzeum Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie.
Demolka w „Królowych życia”
To może dziwić, zwłaszcza że w programie Królowe życia Jacek chętnie przedstawia się jako osoba mająca dwie lewe ręce, zwłaszcza do pracy. Jego mieszkanie też nie świadczy o wielkim wyczuciu estetycznym.
Być może dlatego Jacek tak długo zwlekał z pokazaniem go na wizji. W mieszkaniu dominują kolory modne kilkadziesiąt lat temu i przejścia w kształcie łuków, które swoją świetność przeżywały w czasach serialu Czterdziestolatek. Dagmara, jak zwykle z sercem na dłoni, obiecała pomóc, jednak z miny Jacka wynika, że nie spodziewał się aż takiego rozmachu. Kaźmierska jednak twardo zapowiedziała wyburzanie ścian.
Robimy przestrzeń!
Może to i lepiej, przynajmniej zaoszczędzą na farbach…. Niestety, Jackowi na tę deklaracje mina mocno zrzedła i zdecydował się niemrawo zaprotestować:
Rozmawialiśmy o malowaniu, a nie demolowaniu!