×

Czy TVN ukrywał prawdę o Dominicu? Fundacja z USA pokazuje screeny wiadomości

Producenci show często kierują się zasadą „nieważne jak mówią, ważne, żeby mówili”. Ale czy to możliwe, że tak się stało również w przypadku „Top Model”? Czy TVN ukrywał prawdę o Dominicu? W mediach społecznościowych pojawiły się screeny wiadomości, które nie pozostawiają złudzeń.

Finał w cieniu skandalu

Takiego obrotu spraw nikt się nie spodziewał. Dosłownie na kilkadziesiąt godzin przed finałem 9. edycji programu „Top Model” media obiegły informacje, które rzucają nowe światło na ulubieńca widzów, ale i na samą produkcję.

Amerykanin Dominic D’Angelica, który jutro miał stanąć do walki o zwycięstwo w finale programu, okazał się mieć za sobą kryminalną przeszłość.

Jak donosi Pudelek, według dokumentów dostępnych na oficjalnych stronach rządowych kalifornijskiego hrabstwa Amador, Dominic D’Angelica został w 2011 roku skazany za uprawianie seksu oralnego z osobą nieletnią, poniżej 16. roku życia. Dominic został wtedy skazany na 60 dni pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata. Otrzymał też sądowy zakaz spożywania alkoholu i przebywania z osobami nieletnimi.

3 lata później Dominic ponownie popadł w tarapaty. Wraz ze swoim bratem bliźniakiem miał usłyszeć zarzut pobicia ze spowodowaniem znacznych obrażeń ciała i planowania przestępstwa. Skazano go wówczas na 5 miesięcy pozbawienia wolności.

Mogą to potwierdzać screeny z profilu Dominica, który przestał być aktywny w mediach społecznościowych, a po kilku miesiącach pisał, że wrócił i dziękował wszystkim za wsparcie.

Czy TVN ukrywał prawdę o Dominicu?

Nie wiadomo, co bardziej szokuje — fakt, że miły, życzliwy i zawsze uśmiechnięty uczestnik wedle wszelkich dowodów ma na koncie przestępstwo seksualne, czy może fakt, że stacja TVN prawdopodobnie wiedziała o tym już od sierpnia!

O sprawie alarmowała zarówno rodzina dziewczyny skrzywdzonej przez Dominica, jak i amerykańska fundacja Operation Care Amador County, która działa na rzecz ofiar przestępstw i przemocy na tle seksualnym.

Świadczą o tym screeny rozmów, które wyciekły do sieci. Tutaj widać, że fundacja informowała osoby odpowiedzialne za show:

Wszystkie informacje są zawarte w publicznym rejestrze, do którego polscy obywatele nie mają jednak dostępu. Matka ofiary ma wszystkie potrzebne dokumenty i zdjęcia ze sprawy. Warto wspomnieć, że rodzina ofiary dowiedziała się w sierpniu, że Dominic wziął udział w programie i próbowali skontaktować się z produkcją, jednak nie uzyskali żadnej odpowiedzi

– twierdzi osoba z fundacji, cytowana przez Pudelka.

Wygląda na to, że Dominic próbował swoich sił w Polsce, ponieważ jego przeszłość niejednokrotnie pokrzyżowała mu plany w USA.

To nie pierwszy raz, gdy rodzina ofiary poprosiła nas o kontakt z produkcją programów, w których pojawił się Dominic. Nadal goni za sławą, a nam zależy na tym, żeby ludzie wiedzieli, z kim mają do czynienia. (…) Kontaktowaliśmy się z produkcją wielu show. W przeszłości już raz usunięto go wraz z bratem z obsady jednego z programów, byli o krok od zwycięstwa, ale wycięli ich w ostatniej chwili w dniu premiery. Niedawno Walmart zrezygnował z reklamy szkieł kontaktowych z jego udziałem, nazywała się chyba True Religion, z nimi też się kontaktowaliśmy

– informuje osoba reprezentująca fundację.

Trudno przypuszczać, by fundacja miała kłamać w tej sprawie. A zatem jak to możliwe, że TVN nie zweryfikował tej informacji? A może stacja znała prawdę, ale nie przeszkadzało jej to w promowaniu Dominica?

Jeżeli prawdą jest, że producenci Top Model wiedzieli o przeszłości Dominica już od sierpnia, to świadomie dali mu szansę na finał. 30-latek znalazł się w finale mimo tego, że z powodu potwierdzonego koronawirusa nie wziął udziału w Athens Xclusive Designers Week w Grecji.

Komentarz znalazł się pod jednym z postów na fanpage’u „Top Model”.

Amerykańska fundacja podkreśla, że ludzie powinni wiedzieć, kogo wspierają. Pisze również o wyroku Dominica.

Stacja wydała oficjalne oświadczenie

Teraz stacja TVN wydała oficjalne oświadczenie, w którym czytamy:

Ubolewamy, że taki uczestnik dostał się do programu. W tej chwili sprawdzamy okoliczności, w jakich do tego doszło.

– pisze Dyrektor Pionu Komunikacji Korporacyjnej TVN Grupa Discovery, Marcin Barcz.

Ale jak to się ma do informacji przedstawionych przez amerykańską fundację non-profit? Dlaczego stacja nie skomentowała doniesień, że o przeszłości Dominica twórców programu miał poinformować prawnik rodziny skrzywdzonej dziewczyny?

A może stacja wiedziała o przeszłości Dominica, jednak nie przeszkadzało jej to, dopóki widzowie nie zażądali usunięcia 30-latka z show?

Źródła: www.pudelek.pl, www.plotek.pl, Twitter.com
Fotografie: Instagram (miniatura wpisu), Twitter, Instagram

Może Cię zainteresować