×

Na czas urlopu wynajął mieszkanie. W sypialni wisiał czujnik, przez który był… podglądany

Znam sporo osób, które nie lubi podróżować w lecie. Jest dla nich za gorąco lub ceny są zbyt wysokie, dlatego wybierają wyjazdy w okresie zimowym. Zarówno podczas wycieczek w okresie wakacyjnym, jak i później, warto zwrócić uwagę na miejsce, które wynajmujemy.

Hotele często mają wygórowaną cenę, dlatego też istnieje alternatywa wynajmu prywatnego mieszkania

Wynajęcie prywatnej posiadłości jest nie tylko tańsze, ale również przyjemniejsze. Często goście chwalą sobie przytulne wnętrza, które są znacznie lepsze niż chłodne wystroje hoteli. Serwisy internetowe tj. AirBnB zawierają mnóstwo ofert ze zdjęciami oraz opisami pokoi lub całych apartamentów. Niestety w sieci nie możemy dokładnie przyjrzeć się zawartości danego mieszkania, w którym może znajdować się… ukryta kamera.

27 listopada pewien użytkownik Twitter’a umieścił na swoim koncie zdjęcia ukrytej kamery. Fotografie wysłał mu jego znajomy, przebywający na wakacjach w wynajętym domu. Kiedy mężczyzna wypakował walizki, zauważył dziwny czujnik ruchu. Urządzenie wyglądało na podejrzane dlatego postanowił ściągnąć je ze ściany i bliżej mu się przyjrzeć. Okazało się, że to niepozornie wyglądające urządzenie było w rzeczywistości kamerą, która szpiegowała gości.

Po opublikowaniu zdjęć, w internecie pojawiło się wiele komentarzy

Post został udostępniony ponad 24 tysiące razy oraz skomentowany przez ponad 350 użytkowników. Okazało się, że taka historia zdarzyła się nie pierwszy raz. W 2010 roku para, która wybrała się na Florydę również odkryła ukrytą kamerę, po zawiadomieniu policji zatrzymano właściciela mieszkania, który nagrywał sypialnie swoich gości.

Na szczęście istnieje prosty sposób na wykrycie kamery!

pixabay.com

pixabay.com

Jeśli wybierasz się na kilkudniowy wyjazd i decydujesz się na wynajęcie mieszkania od przemiłego właściciela, pamiętaj, że gdzieś może być ukryta kamera, która śledzi każdy Twój ruch. Niewinnie wyglądający pluszowy miś, detektor dymu lub półka z książkami, mogą skrywać urządzenie nagrywające. Jeśli boisz się, że zostanie naruszona Twoja prywatność, w prosty sposób możesz odnaleźć ukrytą kamerę. Wystarczy, że poświecisz latarką w telefonie i dokładnie przyjrzysz się wszystkim rzeczom w pomieszczeniu. Jeśli gdzieś jest kamera, światło latarki zostanie odbite od jej soczewki.