Czeka nas narodowa kwarantanna? Decyzja rządu może nas wszystkich zaskoczyć
Od kilku dni wszyscy zastanawiają się, czy czeka nas narodowa kwarantanna. Możliwe, że jeszcze dziś poznamy decyzję rządu w tej sprawie. Co dalej z wprowadzonymi obostrzeniami?
Ograniczenia jednak skutkują
W ubiegłym tygodniu rząd zdecydował m.in. o zdalnej edukacji dla uczniów klas I-III, a także zamknięto liczne sklepy w galeriach handlowych. Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział także, że kolejnym krokiem może być wprowadzenie narodowej kwarantanny.
Jak podkreślił, byłby to „kolejny stopień obostrzeń po podejmowanych obecnie”:
Narodowa kwarantanna i całkowity lockdown, całkowite zamknięcie handlu, usług, również części zakładów, żeby powstrzymać najgorsze, czyli pęknięcie w całości służby zdrowia.
Wówczas przewidywano dzienny przyrost zakażeń na poziomie około 30 tysięcy. Jednak ostatnie dni pokazały, że utrzymuje się on na poziomie około 25 tysięcy. Wczoraj (11 listopada) minister zdrowia Adam Niedzielski skomentował te liczby na Twitterze:
Dzisiejsze wyniki wskazują na stabilizację dziennej liczby zachorowań. To ważny moment w przebiegu drugiej fali pandemii. Pilnujmy się!
Dzisiejsze wyniki wskazują na stabilizację dziennej liczby zachorowań. To ważny moment w przebiegu drugiej fali pandemii. Pilnujmy się! #DDM https://t.co/YolL2kcOxT
— Adam Niedzielski (@a_niedzielski) November 11, 2020
Czeka nas narodowa kwarantanna?
Dziś (12 listopada) rząd ma zdecydować, co dalej z wprowadzonymi obostrzeniami. Jak ustalili dziennikarze RMF FM, w tym tygodniu unikniemy zapowiadanej „narodowej kwarantanny”, czyli pełnego lockdownu.
Wygląda na to, że ostatnio wprowadzone ograniczenia – przyniosły skutek
– czytamy na stronie serwisu.
RMF FM nieoficjalnie podaje, że rząd ma dzisiaj ogłosić utrzymanie obecnych ograniczeń. Oznacza to, że dalej zamknięte pozostaną m.in. szkoły, baseny, siłownie, restauracje, kawiarnie i niektóre sklepy w centrach handlowych.
