×

„Czarny grzyb” atakuje ozdrowieńców po Covid-19. Wiadomo, co zwiększa ryzyko

„Czarny grzyb” to rzadka, lecz poważna choroba, która zagraża osobom z obniżoną odpornością. Pierwsze przypadki zakażeń wykryto w Indiach. Jednakże w ostatnich dniach pojawiły się doniesieniach z kolejnych państw. Jak się objawia i co należy o niej wiedzieć?

Pierwsze doniesienia o „czarnym grzybie”

O nowej chorobie informują lokalne media w Indiach (m.in. Indian Express) i Iraku. Pierwsze przypadki „czarnego grzyba” wykryto kilka tygodni temu w Indiach wśród pacjentów z Covid-19. Przed paroma dniami wydostał się on jednak poza Indie i dotarł do Iraku, m.in. do prowincji Dhi Qar na południu kraju, a także do prowincji Anbar (zachodnia część Iraku).

Ministerstwo Zdrowia w Iraku wydało komunikat ostrzegający przed rozprzestrzeniającą się infekcją. Do tej pory odnotowano tam 9 tys. przypadków „czarnego grzyba”, a także poinformowano o śmierci jednego pacjenta. To 78-letni mężczyzna z prowincji Anbar, który był przewlekle chory, miał cukrzycę oraz choroby serca.

Chwilę po tym, jak wyzdrowiał z COVID-19, został przewieziony do szpitala. Po kilku dniach w placówce został poddany licznym badaniom i okazało się, że zaraził się czarnym grzybem. W ciągu ostatnich trzech tygodni był leczony i był stale monitorowany przez zespół lekarzy

– powiedział Herish Sayid, zastępca szefa dyrekcji zdrowia w Sulaimani.

Niestety, jak podają lokalne media, infekcja dotarła już do kolejnych państw – Pakistanu i Bangladeszu, a nawet Rosji.

Czarny grzyb – co to jest?

Mukormykoza, nazywana „czarnym grzybem”, to rzadka, lecz poważna choroba wywoływana przez grzyby naturalnie występujące w środowisku. Jest ona szczególnie groźna dla osób z obniżoną odpornością, dlatego w ostatnim czasie zaatakowała głównie ozdrowieńców po Covid-19.

Zarodniki grzybów są wszędzie, ale jesteśmy w stanie skutecznie usuwać je z naszych płuc. Koronawirus jednak uszkadza płuca. Mamy więc zmniejszoną zdolność do naturalnego usuwania zarodników

– powiedział „Scientific American” Arturo Casadevall, lekarz i mikrobiolog w Johns Hopkins Bloomberg School of Public Health.

Choroba ta dotyka również „pacjentów z niekontrolowaną cukrzycą” lub którzy mają powikłania po cukrzycy, a także pacjentów onkologicznych i nosicieli wirusa HIV. Kolejnym czynnikiem przyczyniającym się do zakażenia może być także stosowanie sterydów w leczeniu Covid-19. Leki te osłabiają bowiem układ odpornościowy organizmu.

Lekarze już opracowują algorytmy leczenia, aby osłabić atak „czarnego grzyba”. Ma on ogólną śmiertelność na poziomie 50 procent. Jednakże nie można przewidzieć, jak rozwinie się sytuacja związana z tą infekcją.

Jakie są objawy?

Do zakażenia czarnym grzybem najczęściej dochodzi poprzez błony śluzowe górnych dróg oddechowych, ale też np. przez uszkodzoną skórę. Pierwszymi objawami, których nie można lekceważyć, są m.in.:

  • jednostronny ból oka,
  • ból głowy,
  • ból twarzy,
  • drętwienie,
  • gorączkę,
  • utratę węchu,
  • zatkany nos lub katar.

Dr Akshay Nair, chirurg i okulista z Bombaju mówi w rozmowie z BBC, że mukormykoza może spowodować całkowitą utratę wzroku. Zbyt późno wykryta infekcja może doprowadzić do tego, że dalsze rozprzestrzenianie się choroby może powstrzymać tylko usunięcie oka.

Jako środki ostrożności przeciwko zakażeniu zalecono właściwą higienę, noszenie maski i zakrywanie całego ciała podczas pracy w ogrodzie, ponieważ czarny grzyb powszechnie spotykany jest w glebie i gnijącym materiale organicznym.

Źródła: indianexpress.com, www.onet.pl, www.o2.pl, wiadomosci.wp.pl
Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), Twitter

Może Cię zainteresować