×

Znajoma Ani Wendzikowskiej zdradziła, jak wyglądało rozstanie prezenterki z partnerem

Jeszcze kilka tygodni temu mediach było bardzo głośno o narodzinach drugiej córeczki Anny Wendzikowskiej. Niestety, szczęście szybko się od niej odwóciło, bowiem aktorka została porzucona przez swojego partnera, a zarazem ojca drugiego dziecka, Jana Bazyla. Teraz okazuje się, że rozstanie dotknęło nie tylko Anię, ale także jej pierwszą córkę, która bardzo zżyła się z mężczyzną.

Historia związków Wendzikowskiej

W 2007 roku Ania Wendzikowska wyszła za mąż za Christophera Come, którego poznała w Londynie. Para miała dwa śluby – w Las Vegas i w Polsce – i nic nie wskazywało na to, żeby mogła się rozstać. Trzy lata później nie byli już razem.

W 2010 roku aktorka była już w kolejnym związku, jednak nigdy nie zdradziła tożsamości swojego partnera. Ten związek również nie przetrwał próby czas.

Narodziny pierwszego dziecka

W 2014 roku Wendzikowska poznała wokalistę zespołu „Audiofeels”, Patryka Ignaczaka. Miesiąc później byli już zaręczeni, a zaledwie rok później urodziła się im córeczka Kornelia. Oboje byli ze sobą przez 3 lata. Według jednego z portali para rozstała się, bo w domu atmosfera między nimi miała być tak napięta, że dla dobra Kornelki postanowili przynajmniej przez jakiś czas pomieszkać osobno – tak już zostało.

Drugie dziecko gwiazdy i kolejne rozstanie

Jakiś czas później, a dokładniej na początku 2017 roku, Ania zaczęła się spotykać z Janem Bazylem – wziętym biznesmenem. Para zamieszkała ze sobą po pięciu miesiącach związku, jakiś czas później ogłosili, że spodziewają się dziecka. I tak oto  pod koniec października bieżącego roku na świat przyszła mała Antosia.

Niestety, choć wydawać by się mogło, że między parą wszystko się układa, niedługo po przyjściu dziewczynki na świat, Anna została porzucona przez swojego partnera i ojca jej drugiego dziecka. Według informatora tabloidu Jan Bazyl „nie był przygotowany na to, że kobieta po porodzie wymaga trochę więcej opieki i uwagi”. Więcej na ten temat tutaj.

„Mała po prostu za nim tęskni”

W mediach od razu pojawiły się spekulacje dotyczące kryzysu pary, który miał mieć miejsce już wcześniej. Ponoć ciąża miała pozytywnie wpłynąć na ich związek. Niestety było zupełnie odwrotnie. Wkrótce po narodzinach Antosi Janek wyszedł z domu, a następnego dnia wrócił już po rzeczy. Całą sytuację przeżyła nie tylko Ania, ale również jej starsza córka.

Kornelka, która bardzo się z nim zżyła. Mała po prostu za nim tęskni – zdradza w rozmowie z tabloidem znajoma gwiazdy

Brak szczęścia w miłości

Choć Ania Wendzikowska nie ma szczęścia w miłości, nie zamierza się poddawać. Mimo że została samotną matką z dwójką małych dzieci, wierzy, że pewnego dnia spotka tego jedynego. Póki co chce jak najlepiej dla swoich pociech. W tym celu zatrudniła nianię, która jeździ z nią i dzieckiem do studia TVN, gdzie w razie potrzeby zajmuje zajmuje się dziewczynką. Wendzikowska nie chce zostawiać jej w domu, bo chce, aby mała odczuwała obecność matki, kiedy tylko jest to możliwe.

Ania jest dzielną mamą! Trzymamy za nią kciuki!

Może Cię zainteresować