×

Chylińska krytykuje wyrok TK. Jako matka chorego dziecka wie, co mówi

Chylińska krytykuje wyrok TK zakazujący aborcji z powodów embriopatologicznych. Piosenkarka jest matką niepełnosprawnego dziecka i wie, ile trudu kosztuje jego wychowanie.

Kontrowersyjny wyrok

22 października Trybunał Konstytucyjny złamał obowiązujący od 27 lat tak zwany kompromis aborcyjny, uznając za niezgodny z Konstytucją punkt 2 ustawy z 1993 roku o planowaniu rodziny, dopuszczający legalną terminacje ciąży z powodów embriopatologicznych, czyli jeśli u płodu wykryto ciężkie wady rozwojowe, mogące zagrażać jego zdrowiu i życiu.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński od dawna powtarzał, że przeszkadza mu punt 2 ustawy, bo najważniejsze, by dziecko się urodziło, żeby można je było ochrzcić, nawet jeśli umrze w męczarniach krótko później. Ponieważ jednak nie miał co do tego zgody nawet w swoim własnym ugrupowaniu politycznym, postanowił przeprowadzić zmianę kuchennymi drzwiami, przez zdominowany przez nominantów PiS-u Trybunał Konstytucyjny.

W całej Polsce wybuchły protesty. Wyrok TK skrytykowali wszyscy celebryci, z trzema wyjątkami. Nakaz rodzenia nieuleczalnie i śmiertelnie chorych dzieci spodobał się Zofii Klepackiej, Idzie Nowakowskiej i Esmeraldzie Godlewskiej.

Głos w sprawie naruszenia „kompromisu aborcyjnego” postanowiła zabrać także Agnieszka Chylińska.

Chylińska krytykuje wyrok TK

Mama 14-letniego Ryszarda, 10-letniej Estery i 7-letniej Krystyny już w 2006 roku, jako jedna z pierwszych kobiet w Polsce miała odwagę powiedzieć głośno, że macierzyństwo nie jest wcale taką bajką, jak się ją przedstawia. Opublikowała wtedy felieton w miesięczniku Machina, wyznając, że poród był bardzo trudnym doświadczeniem, dziecko bez przerwy płacze, a ona od dawna nie przespała spokojnie nocy. Wybuchł skandal, jednak wyznanie Chylińskiej ośmieliło inne kobiety do mówienia o macierzyństwie bez retuszu.

W ubiegłym roku piosenkarka wydała książkę dla dzieci Giler, trampolina i reszta świata, w której podzieliła się doświadczeniem bycia mamą „wyjątkowego dziecka”, jak zwykle określa się dzieci autystyczne.

Po wydaniu przez Trybunał Konstytucyjny wyroku w sprawie zakazu aborcji z powodów embriopatologicznych, Chylińska przyznała, że książka jest oparta na jej własnych przeżyciach i ujawniła, że przez cały czas, gdy zmagaja się z wychowaniem „wyjątkowego dziecka” państwo polskie nie kiwnęło palcem, żeby jej pomóc. Jak ujawniła:

Zrobiło mi się ciemno przed oczami, jeśli chodzi o to, co się wydarzyło. Nie przypominam sobie, żeby ktoś mi pomagał, wspierał, jeśli chodzi o tak zwane państwo, dlatego szczególnie mnie, jako mamie, jest trudno na to wszystko patrzeć i znosić fakt, że nie dba się o dzieci i osoby niepełnosprawne (…), a wymusza się na kobietach rodzenie kolejnych chorych dzieci. Szczerze mówiąc, gdyby nie prywatne czy społeczne placówki i miejsca, to byłoby mi bardzo ciężko. A przede wszystkim moim dzieciom. Nigdy nie chciałam, żeby ktoś żył tak jak ja.

Gwiazda zapewnia, że ze względu na światopogląd religijny nie usunęłaby ciąży, gdyby badania prenatalne wykazały nieprawidłowości, jednak uważa, że nie ma prawa narzucać komukolwiek swojego zdania i urządzać mu życia:

Ja po prostu chcę być za wolnością wyboru z pełnymi konsekwencjami, które psychicznie kobieta ponosi. Chciałabym dożyć czasów, w których żyjące osoby niepełnosprawne będą mogły żyć w spokoju i państwo będzie pomagało osobom niepełnosprawnym – nie wymuszaniem narodzin, a opiekowaniem się tymi, którzy już są i potrzebują pomocy.

 

Źródła: party.pl, www.kobieta.pl
Fotografie: Instagram (miniatura wpisu), Instagram, YouTube

Może Cię zainteresować