×

Chłopiec ukrył się w lodówce i spędził w niej dobę. Tylko dzięki temu przeżył

Chłopiec ukrył się w lodówce. Tylko dzięki temu udało mu się przeżyć. Gdy w rejonie jego domu osunęła się ziemia, nie miał zbyt wiele czasu na szukanie kryjówki. Jednak jak widać, wybrał bardzo mądrze. Dzięki temu wyborowi udało mu się ocalić życie.

Straszliwy kataklizm

Czasami w stresowych sytuacjach bardzo trudno nam jest dokonać właściwego wyboru. Na całe szczęście temu chłopcu się udało! O tak pozytywnych zakończeniach rozmaitych historii chciałoby się czytać codziennie! 11-letni CJ Jasme przebywał właśnie w swoim domu w Baybay City w środkowych Filipinach, gdy doszło do osunięcia ziemi. Przypomnijmy tylko, że w wyniku burz tropikalnych na Filipinach bardzo często dochodzi do tego rodzaju kataklizmów. Zwłaszcza w regionie Leyte, w którym znajduje się właśnie miasto Baybay City.

Chłopiec ukrył się w lodówce

Według informacji przekazanych przez New York Post, CJ Jasme usłyszał, co się dzieje i zdał sobie sprawę z tego, że nie ma chwili do stracenia. Gdy już do jego domu zaczął wdzierać się gruz, pomyślał, że najlepszą kryjówką będzie lodówka. Jak się okazało, jego przeczucie było słuszne. Schronienie 11-latka przetrwało osunięcie się ziemi.

Chłopiec niemal dobę spędził w lodówce. Po tym czasie udało się go odnaleźć jednemu z ratowników. To było drugi szczęśliwy traf, ale nie ostatni. Chwilę po tym, jak CJ Jasme został uwolniony przez mężczyznę, na miejsce przyszła powódź błotna. Jednak on był już wtedy w bezpiecznym miejscu.

CJ Jasme przeżył prawdziwy koszmar, ale miał w tym wszystkim naprawdę ogrom szczęścia. Przetrwał, a jego jedynym obrażeniem było złamanie nogi. Jak mówią świadkowie, pierwszymi słowami chłopca po dotarciu w bezpieczne miejsce były: „Jestem głodny”.

Źródła: nypost.com, www.o2.pl
Fotografie: YouTube (miniatura wpisu), Twitter, YouTube

Może Cię zainteresować