×

Chciał sam kopać grób, żeby było taniej. Odpowiedź kurii bardzo go zaskoczyła

Mieszkaniec Brzezin chciał sam kopać grób, żeby było taniej. Łódzka kuria nie zgodziła się. Wskazała bardzo drogiego wykonawcę usługi funeralnej. Mężczyzna jest gotowy na walkę w sądzie z Archidiecezją Łódzką. Chce walczyć o swoje prawa tak, jak inni niezadowoleni z cen cmentarnych brzezinianie.

Chciał sam kopać grób, ale kuria nie wyraziła na to zgody

Sławomir Pawlik, to inicjator akcji „Stop Cmentarnemu Wyzyskowi”. Brzezinianin od lat walczy z zawyżonymi cenami za pogrzeb. Ostatnio na jego profilu facebookowym pojawił się wpis, w którym przedstawiono historię pana Marcina (imię zmienione).

Pan Marcin zapragnął być posiadaczem dwóch miejsc grzebalnych. W tym celu udał się do kancelarii brzezińskiego cmentarza, zaproponował, że dół wykopie sam, by było taniej. Kancelaria nie wyraziła na to zgody i wskazała konkretnego wykonawcę. Swojego

– czytamy na Facebooku.

Czy takie było zalecenie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów?

– pyta autor wpisu, który wcześniej przypomniał, że jednym z nakazów pokontrolnych UOKiK na brzezińskim cmentarzu było uwolnienie usług kopania grobów na innych wykonawców.

Chodziło o pojawienie się „zdrowej konkurencji”, a tym samym obniżenie kosztów pochówku. Mieszkańcy mieli bowiem mieć możliwość wyboru tańszego wykonawcy chociażby samego dołu grzebalnego.

Pan Marcin za usługę wykopania dwóch dołków raczył był wyłożyć 4000 zł. W trakcie kopania miejsca grzebalnego okazało się, ze Pan Marcin musi dopłacić jeszcze 2 razy po 350 zł, za tzw. przekopanie szczątków, bo odkryto kilka kostek, a wtedy kancelaria winszuje sobie dodatkową opłatę, bo te szczątki należy wkopać głębiej, czy pochować w ossuarium. Tak wiec wykopanie dwóch dołków kosztowało Pana Marcina 4700 zł.

Mężczyzna jest gotowy na walkę w sądzie z Archidiecezją Łódzką. Dokumenty trafiły już do kancelarii Głogowski&Majewski Adwokaci, która pro bono zajmie się tą sprawą.

Chcą walczyć z wyzyskiem cmentarnym

Na prośbę mieszkańców Brzezin kontrolę na cmentarzu przeprowadził Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Według jego zaleceń, rynek ma być otwarty, a cmentarz nie może wyznaczać tylko jednej firmy do wykonywania usług funeralnych.

Ale UOKiK jedno, a łódzka kuria drugie. W związku z tym, brzezinianie uważający, że ceny cmentarne są zawyżone, zgłaszają się do kancelarii Głogowski & Majewski Adwokaci.

„Gazeta Wyborcza” postanowiła przyjrzeć się sprawie bliżej, dlatego skontaktowała się z adwokatem Sebastianem Głogowskim. Mecenas potwierdza, że pan Marcin przedstawił kurii dwie propozycje: własnoręczne wykopanie grobów albo wykonanie usługi przez wskazaną przez niego firmę. Mimo to usłyszał odmowę.

To może wywoływać zrozumiały sprzeciw i niezadowolenie mieszkańców. Zarządca cmentarza, czyli łódzka kuria, życzy sobie za wykopanie grobu 2 tys. zł, podczas gdy średnia cena za godzinę pracy koparki w Łódzkiem – a kopanie grobu nie zajmie więcej czasu – to koszt 150–200 zł

– mówi Głogowski w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”.

Co ciekawe, czworo brzezinian już wygrało z łódzką kurią i cmentarną drożyzną. Wszyscy oni otrzymali 85-90 proc. zwroty poniesionych kosztów za wykopanie dołów grzebalnych. Mecenas nie może zrozumieć, skąd ten upór władz kościelnych, bo przecież wystarczyłoby zmienić cennik i ułatwić mieszkańcom Brzezin pochówek ich bliskich.

Źródła: lodz.wyborcza.pl, wiadomosci.wp.pl
Fotografie: Pixabay (miniatura wpisu), pixabay.com

Może Cię zainteresować