Certyfikat narodzin Archiego trafił do sieci. Jedna informacja rozbawiła internautów
Choć od narodzin pierwszego dziecka Meghan i Harry’ego minęło już dwa tygodnie, w głowach fanów książęcej pary wciąż jest mnóstwo pytań. Odpowiedź na nie może pomóc poznać certyfikat narodzin Archiego, który właśnie pojawił się w zagranicznych mediach. Informacje w nim zawarte przedstawiamy poniżej.
Certyfikat narodzin Archiego
Kiedy tylko spojrzymy na certyfikat, już na samym początku rzuca nam się w oczy imię dziecka. Podczas gdy wiele osób uważało, że Archie to skrót od pełnego imienia, okazuje się, że nic bardziej mylnego. Z dokumentu jasno wynika, że synek Meghan i Harry’ego nazywa się Archie Harrison Mountbatten-Windsor.
Gdzie miał miejsce poród?
Wiele mówiło się o tym, że księżna zdecydowała się na poród w domu. Jak jednak było w rzeczywistości? Z certyfikatu jasno wynika, że narodziny synka Meghan miało miejsce w szpitalu Portland w Westminister. Szpitalu, w którym młode mamy mogą liczyć na prawdziwe luksusy. Dowodem na potwierdzenie tych słów niech będzie menu z homarem oraz szampan dla świeżo upieczonego taty.
Certyfikat narodzin Archiego zawiera także informacje o rodzicach dziecka
W dalszej części dokumentu widzimy pełne imiona rodziców nowo narodzonego chłopca. Dla tych, którzy nie wiedzą, książę Harry to tak naprawdę Henry Charles Albert David. Księżna Meghan natomiast to Rachel Meghan (Rachel to jej prawdziwe imię). W certyfikacie jest zapisany również zawód ojca i matki dziecka. I tak oto zawód Harry’ego to książę, a zawód Meghan księżniczka Wielkiej Brytanii. Własnie ta ostatnia informacja najbardziej rozbawiła internautów. Niektórych zdziwiło, że nie wpisano aktorka… ?
