Brutalne pobicie w pralni. 44-latek omal nie zginął, bo wspomniał o maseczce
Brutalne pobicie w pralni. 44-latek poprosił klienta o założenie maseczki ochronnej. Chwile później został skatowany przez kilku mężczyzn kijami bejsbolowymi.
Brutalne pobicie w pralni
Jak podaje DailyMail, do zdarzenia doszło w Soisy-sous-Montmorency, na północ od Paryża we Francji. 44-letni Augustin M. w niedzielne popołudnie (2 sierpnia) korzystał z samoobsługowej pralni znajdującej się na parkingu supermarketu Lidl. Mężczyźnie towarzyszyła dwójka dzieci w wieku pięciu i siedmiu lat.
Martwiąc się o swoje zdrowie, Augustin M. poprosił klienta o założenie maseczki ochronnej. Dodał, że tego nakazują przepisy. W odpowiedzi usłyszał – „robię, co chcę”.
Poprosiłem go, żeby założył maseczkę, ale odmówił. Sytuacja stała się napięta, ale wyszedł z mojej pralni. Nagle wrócił z trzema innymi mężczyznami, a trójka z nich miała kije bejsbolowe. Byłem sam w pralni. Pobili mnie kijami bejsbolowymi i upadłem na ziemię. Bili mnie dalej, kiedy leżałem na ziemi i przez kilka minut byłem nieprzytomny
– relacjonuje mężczyzna.
Zakrwawionego 44-latka znalazły na podłodze jego dzieci. Było to dla nich traumatyczne przeżycie.
Nagranie z monitoringu zostało przekazane gazecie Le Parisien, a następnie trafiło do Internetu.
Scène d’une extrême violence. A Soisy-sous-Montmorency, un père de famille a été lynché à coups de battes de base-ball après avoir simplement demandé à un homme de porter un masque à l’intérieur d’une laverie. Les tenues des agresseurs semblent plutôt „exotiques”. #LaRacailleTue pic.twitter.com/snKq5vZecd
— La France Orange Mécanique #OnVeutLesNomsDesJuges (@FranceOrangeM) August 4, 2020
Policja poszukuje sprawców
Augustin M. został przewieziony do pobliskiego szpitala Simone-Veil, gdzie trafił na intensywną terapię. 44-latek odniósł spore obrażenia. Lekarze zdiagnozowali u niego uraz głowy. Gdy mężczyzna doszedł do siebie, natychmiast zgłosił sprawę na policję.
Głos w tej sprawie zabrał Luc Strehaiano, burmistrz Soisy-sous-Montmorency, a także minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin. Oboje potępili brutalny atak. MSW dodał, że „zmobilizowano policję krajową, aby aresztować sprawców tych haniebnych czynów”.
To nie pierwszy taki przypadek w ostatnim czasie. Przed miesiącem skatowano we Francji kierowcę autobusu, który poprosił pasażerów o założenie masek. Wcześniej pobito na śmierć kierowcę w Bayonne.