×

Artur Boruc domaga się obniżenia alimentów na pierwszego syna. „Od urodzenia widział go 5 razy”

W świecie celebrytów także pojawiają się problemy dnia codziennego. Artur Boruc wnioskuje o niższe alimenty na swojego syna, Alexa z poprzedniego związku. Domaga się tego, aby je zmniejszyć z 15 tysięcy na 5 tysięcy na miesiąc. Prośbę wnioskuje tym, że nie zarabia już tyle, co w latach swoje świetności, gdy te alimenty ustalano. 10 lat temu wyznał, że było go stać na to, ale dziś, gdy jego zarobki są niższe i ma na utrzymaniu 5-osobową rodzinę i nie może sobie na to pozwolić.

Artur Boruc wnioskuje o niższe alimenty i w tym celu złożył pozew do sądu. Była żona publicznie to komentuje

„Super Express” podał informacje o tym, że były bramkarz ma obecnie gorszą sytuację finansową i stąd te zmiany. Brytyjskie media jednak informują o tym, że sportowiec w ostatnim sezonie otrzymywał nawet 100 000 złotych tygodniowo! Do tego podpisał kontakt z klubem Bournemouth. Oczywiście nie będzie zarabiać tyle, co w latach swojej świetności, ale na pewno nie są to dla Polaka z najmniejszą krajową małe kwoty.

Kolejne obliczenie zarobków według „Super Expressu” wskazują, że gdy bramkarz rozwiódł się w 2009 roku z Katarzyną Modrzewską przez kolejne 10 lat mógł zarobić nawet 60 milionów zł

O tym, że Artur Boruc chce zmniejszyć wysokość alimentów, oczywiście dowiedziała się jego była żona i matka jego syna. Tę decyzję skomentowała w rozmowie z „Super Expressem”.

Alimenty są w całości przeznaczane na Alexa, zgodnie z naszymi ustaleniami. Artur zastrzegł, że Alex ma żyć na wysokim poziomie. Przykro mi, że swoim pierworodnym synem się nie interesuje

Nie tylko sama Katarzyna Modrzewska wypowiedziała się w kwestii alimentów. Zrobiła to także jej serdecznie znajoma

15 tysięcy złotych to dla niego dzień pracy. Artur zapomniał o synu i chce się pozbyć obowiązków związanych z wychowaniem syna i z płaceniem alimentów. Od czasu rozwodu widział go kilka razy. Nigdy nie zabrał go na wakacje. Cały obowiązek wychowania Alexa jest po stronie matki

Oczywiście należy pamiętać, że są dwie strony medalu. Co o tej sytuacji sądzi obecna żona Boruca, Sara Mannei? Na Instagramie napisała szczerze swoje przemyślenia

Nie mamy z nim żadnego kontaktu, niestety. Artur od urodzenia widział go może pięć razy. Wszystko za sprawą mamy chłopca, która zadbała o to, by nie poznał taty ani sióstr

Artur Boruc wnioskuje o niższe alimenty, mimo że nie zarabia mało. Co o tym sądzicie?

Może Cię zainteresować