Chora na anoreksję dziewczyna planowała odebrać sobie życie. Uratował ją drobny gest baristy

Chodź czasami tego nie widać, to z tą chorobą zmaga się więcej osób niż myślimy. Uśmiechnięte twarze i kolorowe ubrania są często przykrywką, aby ukryć wewnętrzne rozdarcie i smutek. Depresja to nie tylko poczucie niezadowolenia z siebie i brak satysfakcji z życia, to choroba, która odbiera wiele ludzkich istnień.

Nastoletnia Bekah Georgy z Manchesteru zmagała się z depresją, lękiem oraz anoreksją przez prawie całe swoje życie. Z biegiem lat jej problemy sprawiły, że dziewczyna notorycznie odwiedzała szpitale i zamknięte kliniki. Częste wizyty i ciągłe zmagania ze zdrowiem sprawiły, że Bekah aż pięć razy próbowała odebrać sobie życie. Wszystko zmieniło się dzięki jednej drobnej rzeczy, wykonanej przez obcą osobę.

Szansa na lepsze życie

Pewnego dnia jej życie znowu przybrało niespodziewany obrót

Każda rzecz, którą wykonywała nastolatka sprawiała jej rozczarowanie i ból. Kiedy Bekah znowu znalazła się na rozstaju dróg, postanowiła skończyć swoje życie. Dziewczyna miała już pewny plan, aby skutecznie się zabić, jednak gdy weszła do kawiarni, gest wykonany przez baristę zmienił jej decyzję. Bekah poczuła, że właśnie dostała znak, że samobójstwo to błąd.

Na Facebooku Bekah można znaleźć całą masę zdjęć pięknej i uśmiechniętej blondynki, której pasją jest taniec baletowy i teatr. Niestety radość uwieczniana na zdjęciach była tylko przykrywką dla tego co naprawdę dzieje się z dziewczyną.

Dzień pełen smutku i żalu

Decyzję o popełnieniu samobójstwa podjęła, gdy wyszła z gabinetu lekarskiego

Dziewczyna badała się regularnie i sprawdzała czy jej waga wraca do normy. Anoreksja wyniszczała ją fizyczne i psychicznie, a słowa lekarza nie były pocieszające – choroba po raz kolejny przejmowała kontrolę nad nastolatką.

Bekah była zrozpaczona, nie chciała walczyć z anoreksją, z rozczarowaniem i niezadowoleniem z siebie, zdecydowała, że najprościej będzie się zabić. Ze względu na zaburzenia odżywiania, nie mogła zatrzymać się w żadnej restauracji, więc przed odebraniem swojego życia, Bekah postanowiła wejść do lokalnej kawiarni Starbucks. Nastolatka uwielbiała kawę więc przed śmiercią postanowiła jeszcze raz poczuć jej smak. Okazało się, że wizyta w kawiarni i zachowanie baristy uratowało jej życie.

Z jakiegoś powodu pracujący w kawiarni chłopak nie napisał na kubku imienia dziewczyny, lecz proste słowo – „uśmiechnij się!”

Ze względu na zaburzenia odżywiania, Bekah nosi sondę nosowo-żołądkową. Dziewczyna myśli, że być może widok rurki spowodował, że barista zdecydował się na poprawienie samopoczucia dziewczyny.

Może to napisałeś, ponieważ zauważyłeś tę rurkę dzięki, której dostarczane jest pożywienie do mojego organizmu. A może zauważyłeś mój sztuczny uśmiech, bo też byłeś w takim miejscu jak ja. Mimo wszystko, jestem Ci wdzięczna. Nie musiałeś potraktować mojego zamówienia specjalnie. Mogłeś potraktować mnie jak irytującego klienta, ale poświęciłeś dodatkową sekundę, aby wnieść coś pozytywnego do mojego życia, które ostatnio było bardzo negatywne.

Nadzieja na lepszy czas

Bez względu na powód tej drobnej notatki, Bekah poczuła nadzieję. Opuściła kawiarnię z nowym nastawieniem do życia i myślą, że w końcu wszystko się ułoży. Wie, że jej podróż może być trudna, ale dzięki nadziei, którą otrzymała jest przekonana, że tym razem da sobie radę.

Prosty akt dobroci oznaczał dla mnie wszystko. Dał mi nadzieję, dla w beznadziejnej chwili. Teraz chcę iść przez życie z myślą, że wszystko będzie dobrze. Baristo, dziękuje Ci. Dziękuje, że odmieniłeś mój dzień.