×

Będzie drugi lockdown i zakaz opuszczania domów? Wicepremier odpowiada

Będzie drugi lockdown, podobny do tego, który znamy z wiosny tego roku? Jacek Sasin odpowiedział na to nurtujące Polaków pytanie.

Europa się zamyka

Od kilku tygodni, a zwłaszcza od czasu, gdy dzienna liczba zachorowań w Polsce przekroczyła 10 tysięcy, a służba zdrowia znalazła się na skraju wydolności, wraca pytanie o możliwość wprowadzenia pełnego lockdownu, takiego jak na początku pandemii.

Wiele osób nie lubi tego słowa, jednak jest po prostu krótsze i wygodniejsze w użyciu niż „czasowe zamknięcie gospodarki z jednoczesnym wprowadzeniem ograniczeń w zakresie praw obywatelskich”.

Na surowsze obostrzenia decydują się właśnie Niemcy. Zamknięcie kraju ma nastąpić 2 listopada, po to, by uratować Boże Narodzenie. Prywatne spotkania będą dozwolone w gronie do 10 osób z najwyżej dwóch gospodarstw domowych. Nie działać będą kina, teatry, baseny, siłownie, kluby, bary oraz domy publiczne. Zamknięte będą również restauracje, choć będzie można zamawiać dania na wynos. Co ciekawe, otwarte pozostaną szkoły i przedszkola, choć z zachowaniem zaostrzonych reguł higienicznych.

Jeszcze surowsze obostrzenia będą obowiązywały we Francji. Prezydent Macron postanowił pozamykać wszystkich w domach. Francuzi będą mogli opuścić dom tylko w kilku przypadkach: aby dotrzeć do pracy czy szkoły, zrobić zakupy, ale tylko najpotrzebniejszych rzeczy, zaopiekować się najbliższymi lub udać się do lekarza.

Będzie drugi lockdown?

Pytany, czy polski rząd zamierza wprowadzić podobne ograniczenia, wicepremier Jacek Sasin w „Porannej rozmowie” w RMF FM zapewnił, że na razie nie ma takich planów:

Mamy dzisiaj daleko idące ograniczenia. Jak słyszymy o lockdownie we Francji czy Niemczech, to dodatkowym elementem jest zakaz wychodzenia z domu. Nie planujemy tego typu działań. Ważne jest, aby te obostrzenia nie szły na tyle daleko, żeby zrujnować polską gospodarkę.

Przy okazji wyparł się jakiegokolwiek udziału w organizowaniu wyborów kopertowych za 70 milionów złotych, które miała przeprowadzić Poczta Polska:

Sejm w tej sprawie podjął decyzję ustawową, wskazał rzeczywiście drogę odzyskania tych pieniędzy przez pocztę i ta procedura jest w tej chwili w trakcie realizacji. Poczta na pewno tę rekompensatę, ten zwrot kosztów, jakie poniosła na podstawie decyzji pana premiera. Mówienie o tym, że ja wydałem jakieś 70 milionów, jest bzdurą.

Uwierzyliście?

Źródła: wiadomosci.gazeta.pl, bezprawnik.pl, tvn24.pl

Może Cię zainteresować