Skatował psa i jest poszukiwany listem gończym. Teraz Internauci grożą jego 11-letniemu dziecku
To jedna z głośniejszych spraw, którymi w ostatnich dniach żyje cała Polska. Chodzi oczywiście o skatowanego szczeniaka imieniem Fijo. Piesek został znaleziony w tragicznym stanie. Miał wybite zęby, złamane żebra i szczękę, uszkodzony kręgosłup, co doprowadziło do niedowładu tylnych kończyn, jego ciało pokrywały liczne krwiaki. Co gorsza, pomoc nie została mu udzielona od razu – 4-miesięczny pies został pozostawiony samemu sobie w kałuży krwi.
Wydano list gończy
Jak się szybko okazało, za stan, w którym znalazł się Fijo, odpowiadał jego „właściciel”. Od momentu znalezienia pieska trwa walka i jego powrót do zdrowia i… odnalezienie odpowiedzialnego za skatowanie. Sprawa nabrała tempa w miniony weekend. Wszystko za sprawą listu gończego, który wydała policja. Upubliczniła wizerunek poszukiwanego i jego dane. Jak się okazuje, jest nim 30-letni Bartosz Donarski. Mężczyzna był właścicielem zwierzęcia, co nie przeszkadzało mu w doprowadzeniu go niemal do śmierci.
Jak często w takich sytuacjach bywa, pomoc internautów okazała się kluczowa. Wg ich informacji Donarski najprawdopodobniej przebywa w Szkocji. Niestety, upublicznienie danych sprawcy doprowadziło do sytuacji, której nie przewidziała policja…
Fala krytyki i hejtu… na dziecko
Okazuje się, że fala krytyki i hejtu spadał także na jego rodzinę. Dodajmy, że to żona i dzieci mężczyzny znaleźli Fijo i udzieliła mu pomocy, więc atak był zupełnie nieuzasadniony. Niestety, nie ma to najmniejszego znaczenia dla autorów nienawistnych wiadomości wysyłanych do rodziny na Facebooku. Co gorsza, pogróżki dostaje nawet 11-letni syn Donarskiego!
W sprawie interweniował nawet fanpage skupiający osoby chcące pomóc w ratowaniu Fijo.
„Dochodzi do prześladowania rodziny oprawcy, jego małoletniego syna. Dziecko ma dopiero 11 lat, nie odpowiada za czyny swojego ojca! Niczemu nie jest winien!!! Wiadomości, które chłopiec otrzymuje są straszne! Są tam groźby, wyzwiska. Czym dziecko na to zasłużyło?! Uwierzcie mi, ten chłopiec i tak naprawdę wiele przechodzi, nawet nie jesteśmy w stanie uzmysłowić sobie jak wiele!” – apelował prowadzący POMOC DLA FIJO.
Okrutne pogróżki
Prowadzący zamieścili na stronie screeny części wiadomości, które otrzymała rodzina. Nie da się ukryć, że są one przerażające…
Kogo my tu mamy, został namierzony syn psychopaty”, „pozdrów ojczulka”, „ty jesteś synkiem tego z***a”,”twój stary to kryminalista, wpi***ol dostaniecie równo”, „synuś niech lepiej się ogląda za siebie”– to niektóre z wiadomości, które dostało dziecko.
Trudno mieć jakiekolwiek wątpliwości co do tego, że tego typu komentarze nie pomagają ani rodzinie, ani w leczeniu szczeniaka, ani w doprowadzeniu tej sprawy do końca…
