×

Śmierć Alfiego była dla bliskich i obcych ciosem. Wczoraj zorganizowano wyjątkowe wydarzenie

Malutki Alfie Evans odszedł. Ludzie na całym świecie nie kryją łez wzruszenia i na swój sposób oddają mu cześć.

Mieszkańcy Liverpoolu zebrali się przy szpitalu dziecięcym Alder Hey. Wszystko po to, aby wypuścić tysiące balonów, upamiętniając zmarłego chłopczyka.

Tysiące serc do nieba dla Alfiego

Całemu wydarzeniu towarzyszyła piosenka „Nigdy nie będziesz szedł sam”. Wzruszające nagranie jest kolejnym dowodem na to, że wszyscy byli z rodzicami chłopczyka i samym umierającym Alfim w tej ciężkiej chwili.

Władze brytyjskie nie zgodziły się nawet na przetransportowanie malucha do włoskiego szpitala Bambino Gesu, gdzie miało dalej przebiegać jego leczenie paliatywne. W to szczególnie mocno zaangażował się sam papież Franciszek.

Serce pęka na samą myśl o tym, co się stało…

Może Cię zainteresować