×

Babcia pobiera opłaty za świąteczny obiad. Wszystko przez jej sytuację

Boże Narodzenie to przyjemny czas jednak wiąże się on z ogromnymi wydatkami. Nie tylko prezenty pochłaniają sporą część budżetu domowego. Zorganizowanie świątecznej uczty w dobie rosnących cen żywności to nie lada wyzwanie. Jednak ta babcia wpadła na doskonały pomysł. 63-latka pobiera opłaty za świąteczny obiad od członków swojej rodziny. Nawet najmłodsze wnuki zobligowane są do uiszczenia opłaty.

Opłaty za świąteczny obiad

Organizacja świąt nigdy nie była tania, jednak w tym roku podwyżki cen skutecznie odbijają się na planach świątecznych wielu rodzin. Indeks cen żywności na świecie wrósł do 140,7 pkt- „stanowi to nowy rekord wszechczasów” – czytamy na stronie „BI”.
Wiele rodzin będzie szukać oszczędności głównie na jedzeniu i prezentach. Wzrosty cen żywności skłoniły 63-letnią Caroline do pobierania opłaty za świąteczny obiad od członków swojej rodziny.

Caroline Duddrige to sprytna i energiczna babcia, która na święta zaprasza do siebie aż 12 osób. Już kilka lat temu wpadła na świetny pomysł, jak poradzić sobie z wysokimi kosztami organizacji świątecznej uczty. Kobieta pobiera opłaty od wszystkich członków rodziny bez wyjątku. Nawet 3-letni wnuk musi dokonać adekwatnej opłaty.

Sprawiedliwe podejście

Caroline spędza wiele godzin na poszukiwaniu w sklepach najtańszych ofert żywności. Jednak na decyzję wpłynęła głównie śmierć jej męża, to wtedy kobieta zaczęła pobierać opłaty od bliskich. Ma piątkę dzieci i sześcioro wnucząt. Caroline obawiała się, że wpadnie w kłopoty finansowe, ponieważ organizacja świąt mocno nadwyrężała budżet wdowy. Dodatkowo, rosnące ceny żywności tylko utwierdziły ją w tych przypuszczeniach.

Podobnie jak wiele mam i babć, które zawsze przygotowują świąteczny obiad, nie byłam w stanie udźwignąć kosztów zakupu wszystkich prezentów i opłacenia całego posiłku.

– wyznała w rozmowie z New York Post.

Dorosłe dzieci Caroline za świąteczny obiad płacą od 15 do 10 funtów w zależności, jaka jest ich sytuacja finansowa. Jeśli chodzi o wnuki to starsze płacą po 5 funtów, natomiast 3-latki po 2,5 funta.

63-letnia babcia skrzętnie pilnuje, aby opłaty wpłynęły do niej nie później niż do 1 grudnia.

Niektórzy narzekają na rachunki i inne koszty, ale po prostu mówię, że ich nie zaproszę 

– podkreśla Caroline.

63-latka nie przejmuje się, że inni krytykują jej podejście. Sama uważa, że jest to sprawiedliwe podejście i ma ono sens.

Źródła: kobieta.onet.pl
Fotografie: Flickr (miniatura wpisu), Facebook

Może Cię zainteresować