Awaryjne lądowanie samolotu w Madrycie! Pilot poinformował kontrolę lotu o problemach
Awaryjne lądowanie samolotu w Madrycie! Z powodu uszkodzonego silnika, samolot należący do linii Air Canada musiał tuż po starcie przygotować się do procedury awaryjnego lądowania. Na pokładzie było w sumie 131 osób.
Awaryjne lądowanie samolotu w Madrycie
Wczoraj, tj. 3 lutego samolot Boeing 767 należący do linii Air Canada i lecący z Madrytu do Toronto miał poważną awarię. Na jego pokładzie poza załogą, znajdowało się 128 pasażerów. W sumie 131 osób.
Tuż po starcie ok. godz. 14:30 pasażerowie usłyszeli „eksplozję podwozia”, a kilka minut później pilot uspokajał ich, tłumacząc iż doszło do pęknięcia jednej z opon. Niestety, jakaś część opony musiała uderzyć w silnik samolotu i go uszkodzić. W związku z tym, konieczne było zawrócenie maszyny i awaryjne lądowanie.
Pilot poinformował kontrolę lotów o problemie technicznym. Jednak zanim dostał zgodę na lądowanie, musiał opróżnić zbiornik z paliwem. To głównie z tego powodu musiał ponad 5 godzin krążyć na niskiej wysokości nad południowo-wschodnią aglomeracją Madrytu. Trasę lotu AC837 można było śledzić na portalu Flightradar24.
High delays in Madrid and a couple of diversions to other airports. According to @eurocontrol and @controladores the reason is that a drone was earlier spotted near Madrid Barajas Airport.https://t.co/z6wgQrKsyP pic.twitter.com/KqaWYWOZgp
— Flightradar24 (@flightradar24) February 3, 2020
Sukces pilota porównywany do awaryjnego lądowania Tadeusza Wrony
Boeing wylądował po godz. 19:00 polskiego czasu na madryckim lotnisku Barajas w asyście myśliwców. Co można zobaczyć na nagraniach, jakie pasażerowie samolotu udostępnili w mediach społecznościowych.
#aircanada #escolta #meenseñastusbajosyoteenseñolosmios pic.twitter.com/itoBAZqU62
— Carlos Castañeda (@CarlosC97620547) February 3, 2020
Wcześniej odpowiednio przygotowano pas, przy którym w gotowości czekały pojazdy straży pożarnej oraz karetek pogotowia. Lądowanie nastąpiło po zapadnięciu zmroku, ale, jak poinformowali kontrolerzy lotu, przebiegło pomyślnie.
To zdarzenie jest porównywane do awaryjnego lądowania samolotu ze schowanym podwoziem na lotnisku Okęcie, które miało miejsce 1 listopada 2011 roku. Boeingiem lecącym z Newark (USA) do Warszawy pilotował wtedy kpt. Tadeusz Wrona.
